Moggi: Nie kupiłbym Ronaldo
Kolejny raz dał o sobie znać Luciano Moggi (na zdjęciu). Były dyrektor Juventusu udzielił wywiadu Corriere dello Sport, w którym odniósł się do minionego mercato w wykonaniu rywali Juve i najgłośniejszych ruchów transferowych mistrza Włoch. Jednak zaczął od oceny włodarzy swojego byłego klubu.
“Mam wielu przyjaciół w świecie futbolu. Wciąż rozmawiam z Andreą Agnellim. To mądry facet, nauczył się wszystkiego od nas. Wie, że Juve wygrało 36 mistrzostw na boisku. Nikt nigdy nie pomógł Juventusowi wygrać. Marotta? Jest dobrym administratorem i ma kluczowe wsparcie techniczne w osobie Fabio Paraticiego” – przyznał.
Moggi opowiedział też jak to było z kupnem Ronaldo kilkanaście lat temu. “Ronaldo? Został ściągnięty przy pomocy koncernu Fiata. Poza tym, ja już miałem z nim podpisany kontrakt, kiedy miał 18 lat. Grał w Sportingu, zobaczyłem go i następnego dnia parafowaliśmy umowę. Powinien do nas dołączyć w zamian za 5 mld lirów i Marcelo Salasa, który dostałby 1 mld rekompensaty. Ale ten wolał River Plate od Sportingu, więc Ronaldo powędrował do Manchesteru United. Nadmiar euforii może być niebezpieczny. Poradziłem Allegriemu, żeby uspokoił wszystko. Posłuchał mnie” – zdradził były zarządca.
Później pokusił się o ocenę działań Juve na rynku transferowym – “Nigdy nie ściągnąłbym Bonucciego z powrotem. Myślę, że wymiana za Caldarę jest pomyłką. Zrobili to z uwagi na budżet. Higuain? Tak samo. Musieli sprzedać Higuaina zanim podpisali kontrakt z Ronaldo. Jak Zidane odchodził do Madrytu, to najpierw skontaktowałem się z Parmą i Lazio, żeby podpisać umowy z Thuramem, Buffonem i Nedvedem. Kluby nie wiedziały, że Real chce kupić Zidane’a, inaczej ci trzej byliby znacznie drożsi. Jednak nie kupiłbym 33-latka dla samych liczb i na pewno nie paradowałbym z tym przed sprzedażą Higuaina, a więc piłkarza, który nadal gwarantuje 20 bramek w lidze. Sprzedałbym go za 50 mln euro i wtedy ogłosiłbym Ronaldo“.
Co do samego Portugalczyka, Luciano Moggi ma swoje zdanie. “Serie A jest trudna, obrońcy są twardsi niż w Hiszpanii. Florentino Perez powiedział mi, że Cristiano nie grał w Realu Madryt, ale w Realu Ronaldo. W Hiszpanii powiedzieli mi, że nigdy nie świętuje strzelenia bramki z kolegami z drużyny. Ronaldo do Juve to nadzwyczajna operacja, ale nie dałbym za 33-latka za tak dużo“.
81-latek wypowiedział się też na temat innych klubów Serie A, zaczynając od Interu. “Nie znam dobrze Spallettiego, wydaje się być księdzem, gdy coś mówi. Ale zbudował dobry zespół. Zakontraktowali silnego obrońcę, jakim jest De Vrij, w środku za sznurki pociąga Nainggolan, a Lautaro Martinez to kandydat do światowego topu. Roma sprzedaje pewniaków i kupuje nadzieję. Ich problem to tworzenie herosów w 10 minut. Spójrzcie tylko na Kluiverta” – ocenił i przeszedł do oceny klubu z południa Włoch – “Napoli jest najsilniejsze, ale nie sądzę, żeby zgarnęli mistrzostwo. Carlo Ancelotti jest bardzo dobrym trenerem, to nie ulega wątpliwości. Jest także wyjątkowym facetem, ale to za mało. W Juventusie nie miał doświadczenia, ale rozegrał dwa udane sezony. Zabrano nam wtedy dwa mistrzostwa. Jedno z Coliną i w ulewie w Perugii. Drugie w Turynie z Romą. To był punkt zwrotny w życiu Ancelottiego. Berlusconi zadzwonił do mnie i wystawiłem referencje. Mówiłem w samych superlatywach i poprosił, żebym go do niego przysłał. Carlo trenował tylko świetne kluby od czasów AC Milan. Rozmawiałem z kibicami Juventusu i powiedziałem: “Czy Ancelotti jest świnią? W takim przypadku po raz pierwszy w naszej ziemiance będzie świnia, ponieważ Ancelotti będzie trenerem Juventusu. Wtedy, rzecz jasna, to, że był świnią, wróciło po naszych pierwszych porażkach“.