Strona główna » Aktualności » Can: Chcę być liderem
Can: Chcę być liderem
Emre Can (na zdjęciu) nie otrzymał powołania na zbliżające się spotkania reprezentacji Niemiec. Pomocnik w rozmowie z Sport Bild odpowiada na pytania dotyczące jego aktualnej sytuacji tak w kadrze, jak i w klubie.
“To nie do mnie należy komentowanie decyzji selekcjonera kadry. Za granicą moje występy są jednak oceniane zupełnie inaczej niż w Niemczech” – tłumaczy Can. “Moim celem jest powrót do gry dla mojego kraju i bycie liderem zespołu. Mistrzostwa Świata? Zagrałem w finale Ligi Mistrzów i liczyłem na powołanie, ale nie nadeszło. Zaakceptowałem to rozczarowanie, gdyż wcześniej przez dwa miesiące nie grałem. Jestem jedynie zawiedziony faktem, że nikt ze sztabu nie skontaktował się ze mną, by zapytać o stan mojego zdrowia czy chociaż co u mnie słychać“.
Dziennikarze pytali również o nietypowe ustawienie w rewanżowym spotkaniu z Atletico: “ Nigdy nie grałem w ten sposób, nieustannie zmienialiśmy ustawienie w obronie pomiędzy grą trzema a czterema defensorami. To był popis Allegriego, dzięki któremu pierwszy raz udało nam się odrobić porażkę 0:2 z pierwszego meczu. Po zakończeniu meczu w szatni było wiele emocji, nie przeżyłem jak dotąd czegoś takiego. Byliśmy pod ogromną presją, z zewnątrz trudno to zrozumieć. Wielu w nas nie wierzyło, ale chcieliśmy przekazać jasną informację – ‘Wciąż tu jesteśmy’. A teraz naszym celem jest ostateczne zwycięstwo“.
Na zakończenie wywiadu Can miał wiele ciepłych słów dla swojego kolegi z klubu, Ronaldo: “Nie chciałbym oceniać jego gestu radości, ale po tym co w pierwszym meczu zrobił Simeone, także Cristiano miał prawo do takiego zachowania. To niesamowity piłkarz, świetnie się z nim dogaduję i byłem bardzo zadowolony, że udało mu się strzelić trzy bramki, szczególnie po wszystkich cierpkich komentarzach, które musiał przełknąć po pierwszym meczu. Ronaldo jest bardzo spokojną osobą, mocno stąpającą po ziemi. Nie zachowuje się jak gwiazdor, nie tylko względem nas, ale też wobec masażystów czy trenerów. To normalny gość i jestem bardzo dumny, że mogę z nim grać“.