Evra chwali kulturę pracy w Juve.

Patrice Evra (na zdjęciu), to kolejny piłkarz który stwierdził, że kult ciężkiej pracy jest niemalże wpisany w DNA Juventusu. Francuz porównał swój pobyt w Manchsterze United do wakacji, w zestawieniu z tym, co zastał w Turynie.

Czy mentalność we Włoszech jest inna niż w Anglii? Tak. Wygrałem wiele z Manchesterem, ale nie boję się powiedzieć, że to były wakacje w porównaniu z tym, co zastałem w Juve. Chodzi o wszystko, sposób w jaki pracują, podczas treningu, dwa dni przed meczem nawet w hotelu. Trening nawet w dniu meczu! To było jedno z najtrudniejszych wyzwań w moim życiu, miałem jeden wolny dzień w miesiącu. Jestem bardzo dumny, że mogłem grać w Juve i spędziłem tam dwa i pół roku” – powiedział Evra dla Sky Sports.

W DNA Juventusu zapisana jest ciężka praca. Widziałem, jak niektórzy gracze wymiotują podczas treningu i nadal chcą go dokończyć. Pamiętam każdą grę, wymagali bym biegał 12 kilometrów na mecz, czasami czułem, że to bez sensu bo i tak byliśmy przy piłce. W niektórych meczach przebiegałem 9-10 kilometrów, dwa dni później na treningu musiałem to nadrobić. Trening jest dużo cięższy niż sam mecz, niektórzy myślą, że gra we Włoszech jest łatwiejsza, ale oni nawet nie byliby w stanie tam trenować. Dla mnie był to szok” – zakończył sympatyczny Francuz.

Zapisy na Juventus-Milan!

Subskrybuj
Powiadom o
10 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze

grzwys
grzwys
5 lat temu

A później nasze chłopaki nie mają luzu.

Fed2012
Fed2012
5 lat temu

Coś ten treningowy zamordyzm od dwudziestu paru lat nie przełożył się na triumf w Lidze Mistrzów.

Verse
Verse
5 lat temu

Tak krótki okres czasu grał w Juve, a tak naprawdę wypowiada się chyba najczęściej i najmilej o naszej drużynie.

Samael
Samael
5 lat temu

Mateys Mateys, to jest jakaś taka ich mentalność... trójka w obronie to też poroniony pomysł bo nie daje efektów, a jednak gra tym 3/4 ligi (to nawet nie dało sukcesu przy BBC, a co dopiero przy innych zawodnikach i klubach). W ogóle się nie uczą na swoich błędach... (taki już naród, podobny do naszego bo tu też wcale nie jest lepiej).

SNAKES
SNAKES
5 lat temu

Takie informacje pozwalają nam zajrzeć za kulisy reżimu treningowego.
Treningi powinny byc intensywne, nie moge uwierzyć że taki zapieprz miałby sie utrzymywać na długości całego sezonu.

Iths
Iths
5 lat temu

To nie pierwszy człowiek, który to mówi więc jest coś na rzeczy.
Wiadomo, ciężki trening przyniesie efekty w postaci zwiększenia siły mięśni, ale wciąż mamy do czynienia z ludźmi. Z przeciążenia mogły wynikać te parszywe kontuzje i niemrawość na boisku. Po prostu Maksio zajeździł drużynę 🙂

jarmel
jarmel
5 lat temu

A później dziw, że wszyscy na okrągło kontuzje mięśniowe 😛

tabo89
tabo89
5 lat temu

Ekstra gość! Jak myślicie kto z tamtej ekipy wymiotował?

Mateys
Mateys
5 lat temu

@tabo89: Vidal, po każdej sobocie. A Evrze się wydawało, że to przez treningi...

Samael Samael: w Polsce się na to mówi "kult z@$#&*ania". Nie jest ważne czy to jest potrzebne, czy przynosi rezultat i czy można uzyskać podobne wyniki mniejszym nakładem pracy - ważne, by móc później napisać/powiedzieć jak się ciężko pracowało. Głupota i tyle.

Mateys
Mateys
5 lat temu

Podpisuję się pod tym, co napisali koledzy wyżej:

Mówienie o tym, jakie to ciężkie jest granie we Włoszech, to trochę jak mówienie: "ojciec bił mnie kablem, dlatego wyrosłem na prawdziwego mężczyznę".
Co z tego, że ciężko trenują, jeżeli lżejsze treningi dają lepsze efekty (a dają, co widać na przykładzie wyników Serie A w Europie). Jak coś nie funkcjonuje jak należy, to trzeba to zmienić, a nie wychwalać pod niebiosa.

Lub zaloguj się za pomocą: