Juventus – Genoa 2:1 (1:1)

Juventus w dramatycznych okolicznościach pokonuje na własnym stadionie Genoę 2:1. Bianconeri wyszli na prowadzenie pod koniec pierwszej połowy, jednak szybko pozwolili gościom na wyrównanie. Podopieczni Sarriego niemal całą drugą połowę grali w liczebnej przewadze, ale na decydującego gola trzeba było poczekać do doliczonego czasu gry – ostatecznie trzy punkty zostały w Turynie dzięki Cristiano Ronaldo, który został sfaulowany w polu karnym rywala i z zimną krwią wykorzystał rzut karny.

W pierwszej fazie meczu żadna ze stron nie uzyskała wyraźnej przewagi, a Bianconeri długo nie potrafili złapać swojego rytmu. Pierwsze groźne uderzenie na bramkę Radu oddał w 17. minucie Dybala – Argentyńczyk przyjął piłkę tuż przed polem karnym rywala i silnym uderzeniem z powietrza zmusił bramkarza do akrobatycznej interwencji. Kwadrans później Ronaldo zszedł z piłką z lewego skrzydła i oddał niezłe uderzenie z dystansu, bramkarz stanął jednak na wysokości zadania. Po chwili wspaniałą solową akcję przeprowadził Dybala, który mijając kilku rywali przedarł się w pole karne Genoi, ale oddał lekki strzał, który intuicyjnie odbił Radu. Rumun nie popisał się jednak w 36. minucie, gdy przy dośrodkowaniu Bentancura z rzutu rożnego źle wyszedł z bramki, dzięki czemu Leonardo Bonucci bez problemu skierował głową piłkę do siatki. Bianconeri po objęciu prowadzenia nie poszli za ciosem i pozwolili gościom na dojście do głosu. Buffon zachował czujność i odbił niezłe uderzenie Schoene z rzutu wolnego, ale w 41. minucie musiał wyciągnąć piłkę z siatki – Cristian Kouame przejął futbolówkę po złym podaniu Alexa Sandro w poprzek boiska i oddał strzał, który odbił się od jego nogi postawnej, czym kompletnie zmylił golkipera Juve.

Kilka minut po wznowieniu gry po przerwie boisko opuścić musiał Cassata, który zobaczył drugą żółtą kartkę za pociągnięcie Dybali za koszulkę. Juventus wściekle ruszył na bramkę Radu, ale nie zdołał na dobre zamknąć gości w ich własnym polu karnym. Genoa mądrze ustawiała się w obronie i potrafiła dłuższymi fragmentami utrzymać się przy piłce. W 61. minucie Sarri wprowadził do gry Ramseya i Rabiota, ściągając z boiska Khedirę i Matuidiego. Wraz z kolejnymi upływającymi minutami Juventus naciskał coraz mocniej, a celne uderzenia na bramkę Radu oddawali m.in. Bernardeschi i Dybala, wynik nie ulegał jednak zmianie. Dwie dobre okazje na uderzenie głową zmarnował Ronaldo, któremu brakowało precyzji. W 79. minucie do gry wszedł Dogulas Costa, który zmienił Bernardeschiego. Brazylijczyk najpierw oddał niecelny strzał z dystansu, a kilka minut później spróbował sytuacyjnego uderzenia głową, jednak Radu zachował czujność. W 87. minucie z boiska wyleciał Rabiot, który w kilkanaście minut obejrzał dwie żółte kartki za ostre faule. Juventus kontynuował ataki, a w doliczonym czasie gry kibice Bianconerich przeżyli emocje jak na rollercoasterze – najpierw Ronaldo pokonał Radu po dośrodkowaniu Cuadrado, jednak arbiter anulował to trafienie po konsultacji z systemem VAR z powodu spalonego. Po chwili Portugalczyk został sfaulowany w polu karnym Genoi przez Sanabrię, podszedł do piłki ustawionej na 11. metrze i pewnym uderzeniem dał swojemu zespołowi zwycięstwo.

W tym meczu było wszystko – począwszy od nieoczekiwanego, czwartego stroju Juventusu, przez rzęsisty deszcz, masę prostych błędów, czerwone kartki i anulowanego gola, aż po rozstrzygające trafienie Ronaldo z rzutu karnego w 96. minucie gry. Bianconeri po raz kolejny nie przekonali swoją postawą w obronie, tym razem obyło się jednak bez utraty punktów, dzięki czemu drużyna pozostaje na fotelu lidera. Już w sobotę wieczorem kolejny mecz ligowy – będą to derby Turynu, które rozegrane zostaną na Stadio Olimpico.

Juventus – Genoa 2:1 (1:1)
36′ Bonucci (asysta Bentancur), 90′ Ronaldo (rzut karny) – 41′ Kouame

Juventus (4-3-1-2): Buffon – Cuadrado, Bonucci, Rugani, Alex Sandro – Khedira (61′ Ramsey), Bentancur, Matuidi (61′ Rabiot) – Bernardeschi (79′ Costa) – Dybala, Ronaldo

Genoa (4-3-1-2): Radu – Ghiglione, Romero, Zapata, Ankersen – Schoene, Cassata, Agudelo (84′ Radovanović) – Pandev (68′ Gumus) – Kouame (81′ Sanabria), Pinamonti

Żółte kartki: 28′ Bentancur, 38′ Rugani, 76′ Rabiot, 89′ Bonucci – 4′ Cassata, 56′ Pandev
Czerwone kartki: 87′ Rabiot – 51′ Cassata, 61′ Marchetti (poza boiskiem)

Leć na mecz Juventus-Torino!

Subskrybuj
Powiadom o
22 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze

MateuszBula86
MateuszBula86
4 lat temu

Dzięki Bonucci Cuadrado I Dybala:)trójka w gazie 🙂 Ronaldo jest żałosny tylko on i jego bramki najważniejsze 😕Rugani Berna za słabi na Juve a Khedira i Matuidi młodsi nie będą 😕Dobrze że Rabiot przyszedł za darmo pogonić go w Styczniu bo jest cienki i bardziej zawalaty od Khediry a Emre Can na ławie 😕 Cieszy że Costa wrócił i cieszą 3 pkt. Wracaj Pjanic bo pomoc drewniana jak pinokio

putout
putout
4 lat temu

sporo jeszcze pracy przed Juventusem.

poke8585
poke8585
4 lat temu

Ciężki mecz, ale takimi wygrywa się scudetto.
Bardzo dobrze według mnie Bentancur zastąpił Pjanica, widzieliście wczoraj brak Bośniaka?

misza870127
misza870127
4 lat temu

And1
Matuidi może kreatorem gry nie jest , ale gość rozbija ataki przeciwników i to bardzo często. Bardzo przydatny zawodnik !

LimaK
LimaK
4 lat temu

Takie "męczarnie" z drużyną z końca tabeli, grającą przez ponad 30 minut w osłabieniu... MASAKRA!

Ale są jednak te 3 pkt.

FORZA JUVE!!!

Fed2012
Fed2012
4 lat temu

Pogonić to trzeba Ruganiego, najsłabszy na boisku. Straszny mecz, ale najważniejsze, że wygrany. Mecze z Genoą są zawsze trudne.

chawo juventinista
chawo juventinista
4 lat temu

mecz taki sobie ważne 3 punkty
a jeszcze coś wie ktoś dlaczego
graliśmy w nowych strojach

pritus
pritus
4 lat temu

Super stroje, czemu nie są podstawowymi 🙁

Ważne 3 punkty, w sumie z przebiegu spotkania wygrana Juve się należała.

paveloneddar
paveloneddar
4 lat temu

Bardzo ciężki mecz
Przypadkowa bramka kouame Buffon nie miał nic do powiedzenia
Dobrze że mamy Ronaldo sprokurował karny i sam go wykorzystał
Dalej 1 punkt nad Interem
Oby tak dalej
Znowu nas czeka trudny mecz derbowy z Torino
Forza Le Zebre

nuti
nuti
4 lat temu

Powiem krótko mecz do zapomnienia Forza juve

lauri
lauri
4 lat temu

powinniśmy zrobić wszystko aby ściągnąć zimą Eriksena , bo Pjanic jest jedynym technicznym piłkarzem pomocy , bez niego naszej pomocy zywczajnie nie ma.
Przykładowy Lase Schone zjadał naszych pomocników , nie wspominając o Agudelo , którego pierwszy raz widziałem

Co do meczu , piszcie co chcecie ale mi bardzo miło oglądało się tą bitwę.

Poki
Poki
4 lat temu

Jedynie Bentacur i Dybala się pokazali. Bonucci zagrał stabilnie. Reszta poniżej oczekiwań. Rabiot narazie najsłabszy element składu. Ronaldo, Berna, Matuidi, Khedira, Ramsey niewidoczni. Sandro z Cuadrado słabiutko. Rugani idzie w ślady De Ligta i pozwala by przeskoczyła go piłka.

Trochę strach przed derbami...

ketraB
ketraB
4 lat temu

Mateys Mateys

I co z tego?

Podobała się Tobie gra i styl? Ten mecz nam wygrał sędzia

dawid87juve
dawid87juve
4 lat temu

Cipowate koszulki z różowym paskiem po środku zastąpili kazmizelkami odblaskowymi? I to w trakcie sezonu? To już nie jest śmieszne. To jest po prostu głupie

And1
And1
4 lat temu

W styczniowe mercato obowiązkowo dodatkowy pomocnik. Tak naprawdę pomocników mamy tylko na pierwszy skład: Rabiot (wczorajszy mecz nic nie zmienia, a to że ma większy potencjał niż Matuidi - wiadomo)-Pjanić-Ramsey (jeżeli będzie zdrowy). To zdecydowanie za mało, a nie oszukujmy się, że Matuidi i Khedira to gracze odpowiedni na nasze europejskie ambicje, ich czas świetności już minął.

SNAKES
SNAKES
4 lat temu

Matuidiego sprzedać jeszcze nie wolno bo nie mamy drugiego takiego destruktora i facet ma ciagle płuca.
Rabiot powinien grac zamiast Khediry.
Do pogonienia jest wylacznie Can, Rugani bo Berna jeszcze sie wyrobi.

Julek997
Julek997
4 lat temu

Sariball :

Z Lecce 1-1 gol dla nas po rzucie karnym
Z Genoą 2-1 gole dla nas pod rzucie roznym i karnym

FelekJUVE
FelekJUVE
4 lat temu

Z Lokomotivem na pewno. Okazji mamy w pip. 2 rzeczy które odmienia odbiór Juve to poprawienie skuteczności i brak tykającej bomby w obronie .

Mateys
Mateys
4 lat temu

@ketraB: Owszem, w porównaniu do ubiegłych dwóch lat, podobały mi się i gra, i styl. Nie podobało mi się wykończenie, które wciąż jest na tragicznym poziomie. A że sędzia dał zawodnikowi Genoi kartkę z rzyci? Co z tego? Jakoś do tej kolejki nie widziałem płaczów wśród przeciwników Juventusu, gdy sędziowie rzucali nam kłody pod nogi. Zanim ktokolwiek zacznie tu krzyczeć "Allegri wróć", przypominam jedynie, że w ubiegłym sezonie Genoa nas raz… Czytaj więcej »

Mateys
Mateys
4 lat temu

A i jeszcze jedno - oddaliśmy w tym meczu 26 strzałów w kierunku bramki. Wie ktoś kiedy po raz ostatni mieliśmy podobną statystykę?

Mateys
Mateys
4 lat temu

Bardzo wiele można napisać o Juventusie w tym sezonie, ale jednego NIE można tej drużynie odmówić: praktycznie w każdym meczu mamy emocje.

PS. Błagam, pogońmy w zimie Bernardeschiego, póki ktokolwiek da za niego jakieś pieniądze...

czerniat
czerniat
4 lat temu

Khedira - Matuidi - Bentancur, najlepsza pomoc świata, kreatywni w ataku, nie do przejścia w defensywie. Do tego ta agresja, zaangażowanie, nieustający pressing, setki prostopadłych piłek, przyspieszenie gry, technika, kombinacyjna wymiana piłek, strzały z dystansu, bramki, asysty, świetnie wykonywane stałe fragmenty gry. Ach, tylko się zachwycać

Lub zaloguj się za pomocą: