Koke: Złość po przegranej
Kapitan Atletico Koke (na zdjęciu) nie ukrywał złości po porażce na Allianz Stadium. Podobnie jak Diego Simeone Hiszpan zwrócił uwagę na nieskuteczność pod bramką przeciwnika. Swoimi refleksjami 27-latek podzielił się z dziennikarzem Movistar TV.
“Jest w nas oczywiście wiele złości. Drużyna dała z siebie wszystko, ale zabrakło nam szczęścia. Juve praktycznie nie strzelało na naszą bramkę poza rzutem wolnym w końcówce pierwszej połowy. Próbowaliśmy, walczyliśmy i dobrze operowaliśmy piłką, ale zabrakło skuteczności“.
“Oczywiście martwi nas zaistniała sytuacja, ale ufam dalej wszystkim kolegom i trenerowi. Nie mam wątpliwości, że będziemy silniejsi.
Tak jak wyżej, strasznie chamsko grająca drużyna i już nie chodzi o twardą, ostrą grę. Zasad fair play to się uczyli chyba od Barcelony, oni też potrafili nie oddać piłki przeciwnikowi po wcześniejszym celowym wybiciu na aut. Faktem jednak jest, że bronili się dobrze i groźnych sytuacji było jak na lekarstwo. Najważniejsze zwycięstwo, które w starciach z nimi trzeba wyszarpać z gardła.
@Danielpiero
Nie było drugiej żółtej, bo sędziował ślimak z Anglii. To już chyba tradycja, że oni gwiżdżą przeciw włoskim zespołom.
Moim zdaniem już widać że to nie jest to Atletico co dwa lata temu! Wymiana linii obrony i ataku daje o sobie znać. Felix może i ma przyszłość przed sobą ale obecnie to tylko dzieciak z przebłyskami, sam tego nie pociągnie (tam nie ma ofensywy).
Wiecie, że za jakiś czas tak będzie grał Inter? Cholo na bank poprowadzi drużynę z Mediolanu w niedalekiej przyszłości...
Koke zapomniał o słupku Berny. Faul co 20 sekund, a przy tym płaczliwe baby.
Niech nauczą się na czym polega gra fair play
Kawal skurczybykow z tych hiszpanow. Lubia ostra i agresywna (zeby nie powiedziec hamska) gre, ale tylko w jedna strone. Gdy ktos odwzajemnia sie tym samym, wielcy "atleci" biegna przez pol boiska, w gromadzie, na skargi do sedziego, wymuszajac przy tym lzy w swoich oczach.
Gardze.
Wczoraj dali popis....nie wiem swoją drogą dlaczego nie było drugiej żółtej dla Hermoso, po jego łokciu. Czyż nie od tego miał być VAR?