Aktualna sytuacja Cana
Borussia Dortmund wciąż rozmawia z Juventusem na temat Emre Cana. Sky Sport informuje, że transfer jest przesądzony, ale kluby nie są zgodne, co do formuły operacji. Dortmundczycy chcą wypożyczyć Niemca z obowiązkowym wykupem, a Bianconeri woleliby spieniężyć od razu kartę środkowego pomocnika.
W tym momencie oferta niemieckiego klubu to 2 miliony euro za wypożyczenie + 26/27 mln w lecie w momencie wykupu zawodnika. Kwota ta mogłaby wzrosnąć o bonusy uzależnione od wyników Cana. Po odejściu 25-latka Juventus nie zamierza interweniować na rynku transferowym. Do środka pola ma bowiem wrócić niedługo Sami Khedira.
Z każdej strony jasno dają Nam do zrozumienia, że na transfery nie ma co liczyć.
Ja jednak miałem nadzieję na jakieś ruchy
Nie mozna byc az tak skapym... Jeśli nie gra to niech odejdzie za cokolwiek.
Zimowe okienko pozwala ogarnąć burdel kadrowy i uszczuplić wydatki:
- Perin - nie sprawdził się, jest niepotrzebny, udało się wypożyczyć żeby odzyskał formę i sprzedać latem
- Mandzukic - udało się go wypchnąć, niestety za darmo i tym samym uwolnić budżet płacowy od zawodnika, który nawet nie trenował z 1 zespołem
- Pjaca - sprawa w toku, gość musi odejść na wypożyczenie żeby się odbudować choć raczej nie wróże mu już wielkiej kariery
- Can - zupełnie niepotrzebny, jest ostatni do wejścia w całej kadrze poza trzecim bramkarzem, nawet Bernardeschi ma większe szanse na grę w pomocy. Koniecznie go trzeba sprzedać, odnotować zysk z operacji i około 2,5 mln euro zostaje w budżecie za pół roku bez wypłaty
Ogólnie Perin (2,5mln) Pjaca (1,5,mln euro), Can (5mln), Mandzukic (5mln) to jednak 14 mln euro netto co sezon.
Ostatnie dwa zdania brzmią jak ponury żart...
Grunt by się go pozbyć, wypożyczenie z obowiązkowym wykupem też jest spoko.
Jak ten transfer upadnie przez to, że nie chcemy się zgodzić na płatność latem to ja nie mam pytań.