#FINOALLAFINE

Przed meczem Hellas Werona – Juventus

Przed Meczem Hellas Werona Juventus
Fot. JuvePoland

Przed piłkarzami Juventusu bardzo intensywny miesiąc – nie tylko będą kontynuować walkę o obronę tytułu mistrza kraju, czeka ich również rywalizacja w ramach Pucharu Włoch i Ligi Mistrzów. Pierwsze spotkanie w lutym rozegrają jednak w Serie A – będzie to wyjazdowy pojedynek z rewelacyjnym beniaminkiem z Werony. Hellas punktuje w tym sezonie naprawdę solidnie, a w ciągu ostatniego tygodnia podopieczni trenera Juricia odebrali punkty Lazio i Milanowi. Czy Gialloblu zdołają podtrzymać tę serię i zatrzymają również Juventus? O tym przekonamy się już w sobotni wieczór.

Z obozu rywala

Piłkarze Hellasu są niepokonani od dwóch miesięcy – ich ostatnia ligowa porażka miała miejsce 7 grudnia, gdy w Bergamo postawili się Atalancie, która przegrywała do 64. minuty, a gola na 3:2 strzeliła dopiero w doliczonym czasie gry. Następnie podopieczni Juricia nie dali się pokonać siedmiu kolejnym rywalom, a szczególne wrażenie robią nazwy dwóch ostatnich. W ostatnią niedzielę Gialloblu, mimo gry w dziesięciu przez ponad 20 minut, zremisowali 1:1 na San Siro z Milanem, a trzy dni później powstrzymali w Rzymie rozpędzone Lazio. Zakończony bezbramkowym remisem zaległy mecz 17. kolejki ligowej z pewnością kosztował drużynę wiele sił, ale również bardzo wzmocnił ją mentalnie. Hellas to drużyna stawiająca przede wszystkim na dyscyplinę w defensywie – beniaminek stracił zaledwie 23 gole (czwarty wynik lidze, mniej tracą tylko Inter, Lazio i Juve), a w ostatnich meczach Jurić zdecydował się na grę bez napastnika, bo za takiego trudno uznać wystawianego na szpicy Valerio Verre. W sobotę chorwacki szkoleniowiec ma zamiar powtórzyć ten manewr i po raz kolejny zdecydować się na formację 3-4-2-1. Do kadry, po jednym meczu zawieszenia za czerwoną kartkę, wraca Sofyan Amrabat, a jedynym kontuzjowanym jest Eddie Salcedo.

Sytuacja kadrowa

Treningi w minionym tygodniu przyniosły informacje o problemach mięśniowych Federico Bernardeschiego – to nie powinno jednak mocno skomplikować planów Maurizio Sarriemu, który w ostatnich tygodniach najczęściej zostawiał włoskiego pomocnika na ławce rezerwowych. Włoski trener wciąż musi radzić sobie bez kontuzjowanych Chielliniego, Khediry, Demirala i Danilo, którzy z każdym dniem są bliżej powrotu do pełnej sprawności. Wszystko wskazuje na to, że Sarri nie przeprowadzi zbyt wielu zmian w składzie w porównaniu do meczu z Fiorentiną – obsada bramki, obrony oraz środka pola powinna pozostać taka sama. Włoskie media donoszą, że tradycyjne wątpliwości szkoleniowca dotyczą kształtu formacji ofensywnej oraz obsady dwóch miejsc obok pewnego gry od początku Cristiano Ronaldo. Wydaje się, że na tę chwilę faworytami do gry obok Portugalczyka są Ramsey i Dybala, ale szanse Higuaina i Douglasa Costy wcale nie są przekreślone, a decydujące okażą się zapewne dopiero ostatnie godziny przed meczem.

Historia meczowa, fakty

★ Będzie to 71. starcie Juventusu z Hellasem Werona. Bilans dotychczas rozegranych pojedynków przemawia na korzyść Bianconerich, którzy wygrali 40 razy wobec 18 remisów i 12 triumfów Gialloblu.
★ W pierwszej rundzie Juventus wygrał z Hellasem w Turynie 2:1. Gospodarze wyszli na prowadzenie po potężnym uderzeniu Veloso z dystansu, do wyrównania doprowadził Ramsey, a wynik meczu z rzutu karnego ustalił Ronaldo.
★ Spośród zawodników Hellasu najwięcej punktów w ligowej klasyfikacji kanadyjskiej ma wahadłowy Davide Faraoni, który ma na koncie 3 gole i 3 asysty. Jest on tym samym najlepszym strzelcem swojej drużyny ex aequo z Di Carmine, Pazzinim, Pessiną i Verre.
★ To spotkanie poprowadzi Davide Massa, który do tej pory sędziował 15 meczów Juventusu – bilans to 11 zwycięstw, 2 remisy i 2 porażki. Hellas Werona grał pod jego okiem 10-krotnie – składają się na to 3 zwycięstwa, 3 remisy i 4 porażki.

Przewidywane składy

Juventus (4-3-1-2): Szczęsny – Cuadrado, De Ligt, Bonucci, Alex Sandro – Bentancur, Pjanić, Rabiot – Ramsey/Douglas Costa – Dybala/Higuain, Ronaldo
Hellas Werona (3-4-2-1): Silvestri – Rrahmani, Kumbulla, Dawidowicz – Faraoni, Amrabat, Veloso, Lazović – Zaccagni, Pessina – Verre

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
12 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
4 lat temu

Na “murarkę” ze strony Werony to nie wyglada. Dominacja Hellasu, zadnej skladnej akcji Juve, jedyne zagrozenia po pojedynczych solowkach Costy i Cristiano. A juz pierwsze 20 minut to abstrakcja, 98% przebitek “padalo lupem” gospodarzy

Semprealex
4 lat temu

Bramka prawidłową. Jak takie coś będzie się gwizdać to masakra

Don Mati
4 lat temu

Tego się oglądać nie da, jak można na taki zespół nie wpuścić od początku Ramseya i Dybali, Halles lepszy w pierwszej połowie

MarceloZalayeta
4 lat temu

Czy Ramsey w końcu odpali ? Ja tak w niego wierzę bo wiem co on potrafi. Ostatnio Sarri go pomija. Co myślicie o tym ? Nasz trener go odpowiednio wykorzysta i zrobi z niego Topa ? Bo umiejętności to ma genialne ale czegoś caly czas brak.

Samael
4 lat temu

Hellas to mistrz "murarki" w tym sezonie! Świetnie się czują jak mają posiadanie piłki na poziomie 30% i mniej, a remis bardzo ich satysfakcjonuje więc czeka nas trudny dla oka mecz. W Turynie ciężko było ich pokonać, Lazio w Rzymie teraz miało ogromne problemy - wszystko wskazuje na bardzo ciężką przeprawę.

Mateys
4 lat temu

To będzie ciężki dla piłkarzy i trudny do oglądania mecz. Zwłaszcza przy naszej tendencji do powolnego rozgrywania i krążenia piłki po obwodzie. Jakaś bramka z dystansu jak najbardziej wskazana. Ale kiedy ostatnio jakąś strzeliliśmy? Ktoś pamięta? Poza rzutami wolnymi.