Sarri: Presja to norma
Jutro włoski klasyk na San Siro, a dzisiaj na tradycyjnym przedmeczowym spotkaniu z mediami pojawił się Maurizio Sarri. Trener spokojnie odpowiadał na pytania dziennikarzy, których nie tyle niepokoją dwie porażki w ostatnim meczach wyjazdowych, co brak stylu.
“Gdybym nie chciał stawiać czoła wyzwaniom, to pracowałbym na poczcie. To jest moja praca” – przyznał szkoleniowiec – “Naszym pragnieniem jest osiągnięcie celów, które wyznaczyliśmy na początku sezonu. Oczywiście, nad meczami, w których coś poszło źle, będziemy się zastanawiać“.
Włoch nie miał też nic do ukrycia w kwestii spotkania z prezydentem Agnellim. “Często widuję się z prezydentem i co jakiś czas wychodzimy na obiad. Mieliśmy zjeść po meczu z Fiorentiną, byłem w Coverciano, ale prezydent miał zobowiązania, więc przełożono to na później. Zjedliśmy normalny obiad, jednak było to zaplanowane. To normalne, że moja praca jest pod kontrolą. Mamy luty, walczymy na trzech frontach. Oczywiście, mamy za sobą zły mecz, ale raczej z powodów zewnętrznych, a nie wewnętrznych. Ta drużyna trenuje dobrze, z intensywnością i odpowiednio się przykłada. Poziom treningu wzrósł, a grupa jest otwarta. Dysponujemy głębią składu, która pozwala na wybór wielu formacji, zależnie od potrzeb“.
Sarri stanął też w obronie Miralema Pjanicia, który znalazł się w ogniu krytyki na równi z trenerem, a także skomentował stan zdrowia innych. “Pjanić gra na pozycji, która jest dla niego najlepsza, według mnie. Może być trequartistą, ale obecnie nie będzie pełnił tej roli. Rozpoczął sezon w dobrej formie, teraz cierpi na zmęczenie, ale wróci do swojego poziomu. To normalne, że może się to zdarzyć w trakcie sezonu. Cristiano przyznał, że czuje się dobrze i będziemy oceniać jego stan mecz po meczu. Aaron Ramsey poprawia się fizycznie i wzrasta też jego pewność siebie. Nie było mu łatwo się zaadoptować po transferze z ligi angielskiej i po tak ciężkiej kontuzji. Chiellini jest na dobrej drodze do powrotu“.
61-latek wie, że jutro na San Siro łatwo nie będzie. “Milan poprawił się i to znacznie, podczas ostatniego okresu. Są po derbach, w których zagrali nieźle. To będzie trudny pojedynek“.
Warto wspomnieć, że wymieniony wyżej Giorgio Chiellini zagrał 20 minut w dzisiejszej grze sparingowej mieszanej drużyny młodzieżowej z zespołem Chisola.