Przed meczem Bologna – Juventus
Fot. JuvePoland
Wszyscy kibice Juventusu, którzy odliczali dni do powrotu calcio otrzymali na głowy kubeł zimnej wody w postaci postaci dwóch bezbramkowych meczów w Pucharze Włoch i przegranej serii rzutów karnych w finale przeciwko Napoli. Teraz przyszedł czas na powrót do bezsprzecznie ważniejszej rywalizacji ligowej. Bianconeri wznowią walkę o obronę tytułu mistrza kraju z pozycji lidera i z minimalną przewagą nad drugim w tabeli Lazio. Na początek podopiecznych Maurizio Sarriego czeka wyjazdowy pojedynek z Bologną. Czy szkoleniowiec będzie w stanie odmienić grę swojego zespołu i czy Juventus w swoim trzecim meczu po przerwie w rozgrywkach zacznie odbudowywać zaufanie kibiców?
Z obozu rywala
Zespół Sinisy Mihajlovicia w drugiej części lutego prezentowali się słabo – przed przerwą w rozgrywkach Bologna zanotowała serię trzech meczów bez zwycięstwa (porażki z Genoą i Lazio, remis z Udinese). Mimo to, zespół ze Stadio Renato Dall’Ara wciąż ma szansę na włączenie się do walki o europejskie puchary. By stało się to realne, Rossoblu muszą w pierwszej kolejności poprawić formę na własnym stadionie – w ostatnich pięciu meczach wygrali tam tylko raz, przeciwko zamykającej tabelę Brescii. Mihajlović nie będzie mógł skorzystać jutro z zawieszonych za kartki Baniego, Schoutena i Santandera oraz z kontuzjowanego Skova Olsena. Obrońcy Juventusu będą musieli uważać jutro przede wszystkim na Orsoliniego – 23-letni skrzydłowy to najskuteczniejszy strzelec (7 goli) i asystent (4 ostatnie podania) w ligowych meczach Bologni. Należy mieć oko również na Musę Barrowa, który po zimowym transferze z Bergamo zdobył dla Bologny 3 gole w 4 meczach.
Sytuacja kadrowa
Przegrany finał Pucharu Włoch przyniósł dwie kolejne kontuzje w obozie Juventusu – Alex Sandro wypadł z akcji na około 3 tygodnie, z kolei Khedira najprawdopodobniej nie zagra już do końca sezonu. Pozbawiony większego pola manewru Sarri prawdopodobnie ponownie postawi jutro na ofensywne trio Costa – Dybala – Ronaldo. Media przewidują, że na pozycji registy zobaczyć możemy Bentancura, a dwie pozostałe pozycje w drugiej linii zajmą wówczas Matuidi i Rabiot. Wszystko wydaje się jasne, jeśli chodzi o zestawienie formacji defensywnej – w bramce stanie Szczęsny, miejsce kontuzjowanego Sandro zajmie De Sciglio.
Historia meczowa, fakty
★ Będzie to 182. starcie Juventusu z Bologną. Historyczny bilans przemawia na korzyść Bianconerich, którzy wygrali 90 razy wobec 61 remisów i 30 porażek.
★ Październikowe spotkanie tych drużyn w pierwszej rundzie skończyło się wynikiem 2:1 – bramki dla gospodarzy zdobyli Ronaldo i Pjanić, dla Bologni trafił Danilo. Tuż przed końcem meczu fantastyczną paradę po strzale Santandera popisał się Buffon.
★ Wyjazdy do Bolonii w ostatnim czasie kojarzą się Juventusowi dobrze – w poprzednim sezonie Bianconeri wygrali tam zarówno w lidze, jak i w Pucharze Włoch. Stara Dama po raz ostatni straciła punkty z Bologną w sezonie 2015/2016, po bezbramkowym remisie na wyjeździe.
★ Maurizio Sarri stoczył do tej pory 8 trenerskich pojedynków z Sinisą Mihajloviciem. Włoch wygrał z Serbem pięciokrotnie, a przegrał tylko raz, w sezonie 2014/2015, gdy prowadził Empoli.
★ Jeśli przewidywania mediów odnośnie wyjściowych składów się sprawdzą, mecz ten będzie pojedynkiem polskich bramkarzy. Skorupski, który trafił do Włoch w 2013 roku, rozegrał do tej pory 9 meczów przeciwko Juventusowi – przegrał wszystkie, puszczając przy tym 18 bramek.
★ Spotkanie to poprowadzi Gianluca Rocchi, który do tej pory sędziował 40 meczów Juventusu. Bianconeri wygrali 31 z nich, 5 zremisowali i ponieśli porażki. Bologna grała pod jego okiem 25-krotnie, bilans Rossoblu w tych meczach to 12-5-8.
Przewidywane składy
Juventus (4-3-3): Szczęsny – Cuadrado, Bonucci, de Ligt, De Sciglio/Danilo – Rabiot/Pjanić, Bentancur, Matuidi – Costa, Dybala, Ronaldo
Bologna (4-2-3-1): Skorupski – Tomiyasu, Danilo, Denswil, Dijks – Medel, Svanberg/Dominguez – Orsolini, Soriano, Sansone/Palacio – Barrow
Kiedy i gdzie?
Kiedy: poniedziałek 22 czerwca, godzina 21:45
Gdzie: Stadio Renato Dall’Ara, Bolonia (mecz odbędzie się bez udziału publiczności)
Transmisja: Eleven Sports 1