Przed meczem Juventus – Lecce

Fot. JuvePoland

Podtrzymać niezłe wrażenie z meczu z Bologną i nałożyć presję na rywali w walce o tytuł, którzy zaliczyli potknięcia w poprzedniej kolejce – to cele, z jakimi jutro wieczorem wybiegną na murawę Juventus Stadium piłkarze Starej Damy. W ramach meczu rozpoczynającego 28. kolejkę ligowych zmagań Bianconeri podejmą u siebie Lecce. Beniaminek cały czas ma spore szanse w walce o utrzymanie, jednak jego defensywa ostatnio regularnie zawodzi, co z pewnością będą chcieli wykorzystać Dybala i Ronaldo.

Z obozu rywala

Giallorossi od początku sezonu walczą o ligowy byt – raz znajdują się tuż nad strefą spadkową, innym razem “pod kreską”. Przed tą kolejką zajmują 18. miejsce i mają tyle samo punktów co 17. Genoa, jednak z gorszym bilansem bramkowym. Ostatnie trzy mecze Lecce to trzy kompromitacje linii defensywnej – drużyna z południa Włoch “przyjęła” kolejno cztery bramki od Romy, siedem od Atalanty i cztery od Milanu. Sprawia to, że Lecce z 60 bramkami straconymi w 27 meczach legitymuje się zdecydowanie najgorszą defensywą w tym sezonie Serie A. Media przewidują, że na jutro trener Liverani zdecyduje się na porzucenie stosowanej zwykle taktyki 4-3-1-2 na rzecz ustawienia z pięcioma obrońcami. Szkoleniowiec nie będzie mógł jutro skorzystać z kontuzjowanych Dell’Orco, Deioli, Fariasa, Lapaduli oraz Majera. Oznacza to dla niego przede wszystkim ograniczoną ilość wyborów w formacji ofensywnej, gdzie pewny gry może być Khouma Babacar, który w tym sezonie uzbierał dwa ligowe trafienia w 18 występach. U boku Senegalczyka zobaczyć mamy Falco lub Saponarę.

Sytuacja kadrowa

Urazy De Sciglio i Alexa Sandro oraz zawieszenie Danilo sprawiają, że Maurizo Sarri ma do rozwiązania problem z obsadą lewej obrony. Wszystko wskazuje na to, że szkoleniowiec postawi na rozwiązanie, które w podobnej sytuacji zastosował we wrześniowym, wygranym 2:0 meczu ze SPAL i wystawi tam Blaise’a Matuidiego. To z kolei sprawi, że w pomocy, podobnie jak przeciwko Bologni, obejrzymy trio Bentancur – Pjanić – Rabiot. W wyjściowym składzie ponownie znaleźć ma się chwalony za ostatni mecz Bernardeschi, który stworzy ofensywne trio razem z Ronaldo i Dybalą. Na ławce rezerwowych na ten mecz znaleźć ma się Higuain, który w tygodniu trenował razem z zespołem. Poza grą, oprócz wspomnianych trzech bocznych obrońców, pozostają Chiellini, Demiral i Khedira.

Historia meczowa, fakty

★ Będzie to 40. mecz Juventusu z Lecce. Bianconeri wygrali do tej pory 25 z tych starć, 10-krotnie remisując i 4 razy przegrywając.
★ Starcie tych drużyn w pierwszej rundzie sezonu skończyło się remisem 1:1 – z rzutów karnych trafili wówczas Dybala i Mancosu.
★ Takim samym wynikiem zakończyło się jedyne dotychczasowe spotkanie rozegrane przez Lecce na Juventus Stadium. W sezonie 2011/2012 Giallorossi na dwie kolejki przed końcem sezonu zaskoczyli walczących o scudetto podopiecznych Antonio Conte – gola na wagę remisu zdobył Bertolacci, który wykorzystał fatalny błąd Buffona. Warto dodać, że czerwoną kartkę w tym meczu zdobył broniący wówczas barw Lecce Juan Cuadrado.
★ Najlepszym ligowym strzelcem Lecce w tym sezonie jest pomocnik Marco Mancosu, który zdobył 9 bramek. Wśród napastników najskuteczniejszy jest Gianluca Lapadula (7 goli), którego zabraknie w kadrze na jutrzejszy mecz.
★ Spotkanie to poprowadzi Marco Piccinini, dla którego będzie to dopiero 17. mecz Serie A w karierze. 36-latek w tym sezonie sędziował dwa mecze Lecce (porażka 1:4 z Napoli i wygrana 1:0 z Fiorentiną) oraz jedno spotkanie Juventusu (wygrana 2:0 ze SPAL).

Przewidywane składy

Juventus (4-3-3): Szczęsny – Cuadrado, de Ligt, Bonucci, Matuidi – Bentancur, Pjanić, Rabiot – Bernardeschi, Dybala, Ronaldo
Lecce (5-3-2): Gabriel – Donati, Meccariello, Lucioni, Rossettini, Calderoni – Mancosu, Tachtsidis, Barak – Falco/Saponara, Babacar

Kiedy i gdzie?

Kiedy: piątek 26 czerwca, godzina 21:45
Gdzie: Allianz Stadium, Turyn (mecz odbędzie się bez udziału publiczności)
Transmisja: Eleven Sports 2