Wpadki Lazio i Interu
We wczorajszych spotkaniach najgroźniejsi rywale Juventusu w walce o scudetto solidarnie stracili punkty. Inter jedynie zremisował z Sassuolo 3-3 na własnym stadionie, natomiast Lazio, mimo prowadzenia 2-0, ostatecznie przegrało w Bergamo z tamtejszą Atalantą 2-3.
O ile w spotkaniu Interu z Sassuolo naprawdę ciekawa była tylko sama końcówka, kiedy to goście dwukrotnie doprowadzali do remisu, o tyle mecz Atalanty z Lazio był prawdziwą ucztą dla oka, nie tylko kibica włoskiego. Niesamowite tempo, akcja za akcję, mnóstwo strzałów i niesamowitej walki. Obie jedenastki zaprezentowały się fantastycznie zwłaszcza w pierwszej połowie. W drugiej Biancocelesti opadli z sił, Atalanta przejęła kontrolę nad meczem i ostatecznie wyszarpała zwycięstwo. Ten mecz równie dobrze mógłby się jednak skończyć hokejowym wynikiem w stylu 6-4.
Tym samym Juventus, który we wtorek pokonał Bolognę ma już cztery punkty przewagi nad Lazio oraz osiem na Interem.
Brawa dla Atalanty, która z 0:2 potrafiła zrobić 3:2 i tym samym wygrać dla nas Scudetto.
Nikt w Serie A nie wygra z Juventusem przy tak skonstruowanym kalendarzu, a już na pewno nie ta banda rzymskich patałachów ośmieszająca się w pojedynkach z Cluj, Rennes i innymi smerfami z Europy. Chcieli skupić się na Serie A i grać raz w tygodniu, a nie co trzy dni no ale los bywa złośliwy i jednak chcąc nie chcąc będą musieli. Niech oni się martwią o miejsce na podium bo Atalanta się rozkręca. Juventus w cuglach to wygra, bo: ma największe doświadczenie, najdłuższą i najbardziej jakościową ławkę, a także wszystkich poważnych przeciwników podejmuje u siebie: Atalanta, Lazio, Roma, rozkład gier jest dla nich bardzo korzystny. W ogóle nie biorę pod uwagę utraty tytułu, musieliby się naprawdę postarać, to tylko przetarcie przed Ligą Mistrzów.
Musimy patrzeć na siebie bo tylko my możemy przegrać scudetto na własne życzenie
Pięknie poszła ta ostatnia kolejka! 😀
Końcówka sezonu jest bardzo upchana więc nie popadałbym w żaden hurra optymizm, wszystko się będzie zmieniać jak w kalejdoskopie co 3 dni, raz oni zawalą, raz my, ważne żeby na końcu się okazało że mamy najwięcej punktów. Z resztą wszyscy widzą w jakiej formie jest Juve.
Sami frajersko tracą punkty, a potem będzie płacz, że Juve wygrało dzięki sędziom. Mogę się założyć.
no i jak my się mamy ogarnąć jak nam te mistrzostwo normalnie wciskają :))