Sarri: Jeśli wygrali ze mną na pokładzie, muszą być nieźli!

Maurizio Sarri nareszcie to zrobił, wygrał Serie A! Włoski taktyk, dla którego jedynym sukcesem było jak do tej pory wygranie Ligi Europy z Chelsea, doprowadził Juventus do dziewiątego z rzędu tytułu mistrza Italii. Po meczu szczęśliwy Sarri rozmawiał z włoskimi dziennikarzami.

To oczywiście szczególne uczucie. Branie czegoś za pewnik w sporcie jest jednym z największych kłamstw na świecie, wygrywanie w takich warunkach jest jeszcze bardziej skomplikowane, bardzo trudne. To nie było jak spacer po parku. To długa, trudna, stresująca kampania, zespół zasługuje na duże uznanie, że nadal odczuwa głód i determinację, aby kontynuować zwyciężanie po ośmiu tytułach z rzędu. Szybko po meczu zszedłem z boiska, bo starałem się uniknąć wylania na mnie kubła z wodą, ale nie udało mi się koniec końców uciec od tego” – powiedział Sarri dla Sky Sport Italia.

Już w pierwszej połowie musiał zostać zmieniony Paulo Dybala. “Trzeba będzie zrobić kilka testów, ale wydaje mi się, że jest to problem mięśniowy. Cristiano i Paulo robią na boisku ogromną różnicę, zasługują na duże uznanie. Cały klub zasługuje jednak na wyróżnienie, mamy prezesa i dyrektorów, którzy non stop uczestniczą w szkoleniach, wymieniają się pomysłami, sprawdzają, czy nam czegoś nie trzeba i sprawiają, że ten zespół cały czas ma paliwo w baku. Klub wspierał nas nawet gdy przegrywaliśmy“.

Pod względem organizacyjnym, Juventus jest na szczycie europejskiej piłki nożnej. Nie mogłem prosić o nic więcej. Oczywiście, zaaklimatyzowanie się zajmuje trochę czasu, musisz zrozumieć jak to wszystko działa. Nie możesz po prostu wejść do klubu, który wygrywał osiem lat z rzędu i od razu zarządzać zmiany. Nie byłoby to zbyt inteligentne. Były trudności taktyczne, w ustawieniu zawodników. Wiele rzeczy nie było tak oczywiste, jak w poprzednich latach, Dybala i Ronaldo często nie grali razem od początku. Są piłkarzami światowej klasy, ale nie zawsze ta współpraca się układała, wykonaliśmy sporo pracy“.

Duży wpływ na losy sezonu miała pandemia koronawirusa. “Przed przerwaniem rozgrywek wydawało się, że znaleźliśmy pewną solidność, którą po wznowieniu sezonu znów straciliśmy. Widziałem wiele zespołów w tym okresie, które po prostu traciło koncentrację, więc być może jest to ogólny problem wszystkich po tej przerwie. Rozmowy z piłkarzami? Myślę, że tak jest w każdej szatni prawda? Staramy się razem znajdować najlepsze pomysły, poprawiać się. Im bardziej otwarcie stawiamy czoła problemom, tym łatwiej możemy je potem rozwiązywać“.

Trener został zapytany również, co powiedział piłkarzom po meczu. “Powiedziałem im, że skoro wygrali ze mną, który nigdy niczego nie wygrał, to muszą być naprawdę nieźli” – przyznał rozbawiony Sarri. “Pierwszego dnia wchodzisz do szatni i widzisz wspaniałych piłkarzy. Z upływem czasu wchodzisz tam i widzisz świetnych facetów, na których możesz polegać“.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
Mateys
3 lat temu

Zdjęcie z serii "tu, zdaje się, nie wolno palić...".

Fed2012
3 lat temu

Pierwszy tytuł mistrzowski w karierze. Gratulacje! Bardzo dziwny i trudny sezon, a jeszcze się nie skończył bo pozostała przecież Liga Mistrzów, na którą teraz trzeba rzucić wszystkie siły i może być ciekawie. Teraz ładowanie akumulatorów i walka na całego. Powodzenia i jeszcze raz gratulacje🙂. 9 scudetto z rzędu, nikt tego nie przebije.