Juventus – Roma 1:3 (1:2)
Smutne zakończenie sezonu ligowego w wykonaniu Juventusu. Pewni końcowego triumfu w rozgrywkach Bianconeri przerwali serię bez porażki na własnym stadionie i polegli w starciu z Romą.
Mecz rozpoczął się dobrze dla podopiecznych Sarriego – już w 5. minucie wynik otworzył Gonzalo Higuain, który dopadł do piłki zgranej po rzucie rożnym przez Rabiota i z bliskiej odległości zapakował ją do siatki. Goście wyrównali w 23. minucie – Nikola Kalinić wykorzystał bierną postawę defensywy Juve przy rzucie rożnym i pokonał Szczęsnego uderzeniem głową. Tuż przed przerwą Danilo faulował Calafioriego we własnym polu karnym, a do stojącej piłki podszedł Diego Perotti i wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Argentyńczyk skompletował doppiettę kilka minut po przerwie, gdy znalazł się w świetnej sytuacji po prostopadłym podaniu Zaniolo. Juventus starał się o bramkę kontaktową i miał kilka niezłych sytuacji, ale wynik nie uległ zmianie.
Mecz o nic nie przyniósł większych emocji – czas odebrać medale i szykować się do walki z Lyonem o awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Czy Bianconeri będą w stanie odwrócić losy dwumeczu z Francuzami?
Juventus – Roma 1:3 (1:2)
5′ Higuain (asysta Rabiot) – 23′ Kalinić (asysta Perotti), 44′ Perotti (rzut karny), 52′ Perotti (asysta Zaniolo)
Juventus (4-3-3): Szczęsny (72′ Pinsoglio) – Danilo, Bonucci (51′ Demiral), Rugani, Frabotta – Rabiot (51′ Ramsey), Muratore, Matuidi – Bernardeschi (72′ Olivieri), Higuain (79′ Vrioni), Zanimacchia
Roma (3-4-2-1): Fuzato – Ibanez (56′ Jesus), Fazio, Smalling – Zappacosta, Villar, Cristante (56′ Santon), Calafiori (60′ Peres) – Zaniolo (56′ Under), Perotti (73′ Kluivert) – Kalinić
Żółte kartki: 21′ Rugani – 40′ Smalling, 45′ Perotti, 54′ Cristante, 90′ Fazio
Powiem szczerze, że krytyka sama ciśnie się na usta ( i nie chodzi o ostatnią porażkę ) ale długo już kibicuje Juve i na tą chwilę mamy Mistrza nr. 9 z rzędu !!! czapki z głów. Nie mamy rewolucji w składzie a utrzymać koncentrację oraz głód zwycięstwa przez tyle lat jest mega ciężko.
A za 2, 4, 6 lat nikt nie będzie pamiętał jaki był styl ( Allegri miał w tym trochę racji ) i że Inter miał punkt mniej, każdy zobaczy że to my jesteśmy na szczycie 🙂 Cieszmy się - We are the CHAMPION !!! 🙂
Chyba wszyscy czekamy na mecz z Lyonem - mam nadzieje, że Juve pokaże skuteczną piłkę i zagramy dalej...
FJ
Zaniolo myślałem ze lepiej dla niego jak by został jeszcze w romie ale lepiej chyba dla nas jak bysmy go juz teraz wzieli bo za pare miesięcznicy możne jego cenna wzrosnąć 2 razy gosciu ma papiery nawet lepsze od dybali . milika wolał bym by przyszedł Zaniolo choc wiem ze to inni zawodnicy kulo zaniolo i dybala ciekawe kto by grał i do tego stary ronaldo
Ja wiem, że ten mecz był już tylko do dogrania, ale jednak taka porażka u siebie z Romą... Wstyd.
Czas na LM.
Obawiam się rewanżu z Lyonem.
Ostatnie 8 meczów to 2 zwycięstwa, 2 remisy i 4 porażki. Bilans bramkowy - 13:17.
Ostatnimi czasy jesteśmy po prostu tragiczni. Dobrze, że sezon w Serie A już się skończył, uff.
Tak jak kiedyś Juventus Stadium był nie do zdobycia, tak teraz wiele ekip przyjeżdża jak po swoje 3 punkty. Z twierdzy w Turynie zrobiło się boisko do zdobywania trzech punków...
Niby mamy to 9 Scudetto, ale styl i ten 1 punkt przewagi nad drugim Interem pozostawia niesmak...
Z Lyonem będzie ciężko odrobić 1-0, a co dopiero RM czy MC...
Zmiana pokoleniowa jest nieunikniona, ale kiedyś trzeba rozpocząć przebudowę.