Prosto z Turynu czyli Tuttosport extra!

W dzisiejszym Tuttosport tematem przewodnim jest walka o nową dziewiątkę Juventusu. Dżeko czy Suarez? Czas ucieka, dziennikarze sugerują jednak, że nowym piłkarzem Starej Damy zostaje ten z nich, który uwolni się jako pierwszy od swojego pracodawcy.

Dżeko czy Suarez?

Kontakty, spotkania, oczekiwania. Nowy tydzień w Juve rozpoczął się dokładnie tak, jak skończył się poprzedni. Środkowy napastnik Romy jest na szczycie listy transferowej i to on lub Luis Suarez zajmą miejsce obok Cristiano Ronaldo. Nic nie może być jeszcze brane za pewnik, choć transfer Suareza z pewnością odbiłby się szerokim echem w futbolowym świecie. Rozmowy prowadzone są zarówno w Rzymie jak i Barcelonie i choć Paratici chciałby jak najszybciej zamknąć główny temat, nie wszystko zależy od niego. Prawdopodobne bowiem jest, że wybór padnie na tego, kto pierwszy się uwolni od swojego klubu.

Dżeko od ponad dwóch tygodni czeka na zielone światło od Romy. Guido Fienga jest od dłuższego czasu w kontakcie z Fabio Paraticim i rozważa transfer byłego piłkarza Manchesteru City. Mówi się o 15 milionach euro, jakie zostały potwierdzone przez obydwa kluby, problem w tym, że Roma najpierw musi znaleźć następce snajpera. I tu pojawia się Arkadiusz Milik, który od miesięcy łączony jest z Juve i to właśnie w Turynie chciałby grać. Jeśli Milik zgodzi się grać jednak w Romie, zielone światło dla Edina Dżeko stanie się faktem. Aurelio De Laurentiis negocjuje z Romą, ale co chwilę zmienia zdanie, teraz żądając włączenia Veretout. Juventus więc czeka na ostateczny ruch Napoli, czas jednak nie gra wcale na korzyść Azzurrich, którzy nie chcieliby zostać z Milikiem na przyszły sezon, by po roku oddać go za darmo.

W międzyczasie więc czekając na rozgrywkę Roma-Napoli-Milik, Paratici zwraca się ku Barcelonie. Wykluczony przez Koemana Suarez ma również oferty z innych wielkich firm, takich jak PSG czy Atletico. Pistolero pozostaje jednak w stałym kontakcie z Paraticim i Nedvedem. Źródła w Ameryce Południowej potwierdzają, że Urugwajczykowi najbliżej właśnie do Turynu. W przeciwieństwie do Dżeko, zmuszonego czekać na decyzje klubowe, tutaj o wiele więcej zależy od samego Suareza. Napastnik chciałby otrzymać dużą odprawę od Barcy za rozwiązanie kontraktu. Odpuszczenie części żądań, pozwoliłoby piłkarzowi na szybsze dojście do porozumienia z Katalończykami. A czas może być kluczowy w tym wyścigu o zostanie nową dziewiątką Juve.

W tle rozgrywki o nowego napastnika menadżerowi Juve pracują również nad innymi wzmocnieniami. Czwarty napastnik oraz skrzydłowy, to dwie pozycje do wypełnienia. Moise Kean i Federico Chiesa nadal są na radarze, choć szczególnie transakcja zakupu tego drugiego będzie ciężka do przeprowadzenia. Przede wszystkim jednak najpierw trzeba sprzedać Douglasa Costę.

Pipita w Interze Miami?

Dwaj koledzy z boiska, którzy zdobywali mistrzostwa w barwach Juve mogą znów zagrać razem. Blaise Matuidi i Gonzalo Higuain, bo o nich mowa, dziwnym zrządzeniem losu znów mogą się spotkać w jednym klubie. Francuz już podpisał kontrakt z Interem Miami, którego jednym z właścicieli jest David Beckham. Gonzalo Higuain, jak donoszą raporty może niedługo zrobić dokładnie to samo. Sytuacja Pipity jest jednak bardziej skomplikowana i wymaga więcej czasu niż w przypadku Matuidiego. Higuain od razu został poinformowany co prawda, że nie jest częścią projektu nowego Juve Andrei Pirlo, ale bez zbędnego pośpiechu i podejmowania pochopnych decyzji przyjechał do Continassy, by rozpocząć treningi. Higuain zakłada, że odejdzie z Turynu, ale prosi o bogatą odprawę za zerwanie kontraktu, co cały czas jest przedmiotem negocjacji. Piłkarzem zainteresowane jest nawet kilka klubów angielskich, katarskich, nie wspominając już o Fiorentinie, która również rozmawiała z otoczeniem napastnika. Tym razem wypowiedzi szefów Juve w kontekście Argentyńczyka są jasne, ale rok temu Pipity również nikt nie widział w składzie Starej Damy, a ten jednak nadal jest piłkarzem Bianonerich.

De Ligt znów w Turynie

Po operacji barku, Matthijs de Ligt przebywał w ostatnim czasie na wakacjach na Sardynii, które jednak dobiegły już końca. Wczoraj obrońca wrócił do Continassy, by rozpocząć rehabilitację i przygotować się do nowego sezonu. Zawodnik będzie poza grą przez około trzy miesiące zgodnie z prognozą lekarzy. To jak będzie jednak pracował nad powrotem do formy, ma mieć kluczowe znaczenie nie tyle w sensie przyśpieszenia powrotu, o to nikt nie zabiega, a w kontekście całkowitego wyleczenia i wyeliminowania kłopotów z barkiem, które doskwierały Holendrowi od dawna. Jego pierwszy sezon w Juve zakończył się zdobyciem mistrzostwa i coraz lepszymi występami, Andrea Pirlo mocno liczy więc na jego dobrą dyspozycję również w nowym sezonie. W ośrodku treningowym obrońca nie spotkał wszystkich swoich kolegów, dziewięciu piłkarzy bowiem wyjechało na zgrupowania reprezentacji. De Ligt przywitał się jednak z nowymi nabytkami Juve: McKennim, Melo oraz Kulusevskim. Kontuzjowani jak wiemy są również Douglas Costa i Paulo Dybala, którzy wczoraj przeprowadzili spersonalizowany trening, natomiast Bentancur i Ramsey znów dołączyli do całej grupy i trenowali ze wszystkimi.

Zapisy na Juventus-Milan!

Subskrybuj
Powiadom o
5 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze

4 lat temu

Z dwojga złego już wolałbym Suareza

4 lat temu

Suarez jest jeszcze w stanie 2-3 sezony pograć na wysokim poziomie, ale Dzeko???

4 lat temu

Wymiana Igła Dzeko była by najlepszym rozwiązaniem.

4 lat temu

Idzie młodość.... tłustawego Higuaina zamienimy na kompletnie zdziadziałego i nieruchomego Dzeko. Rozkład Juventusu postępuje.

Lub zaloguj się za pomocą: