Brat Higuaina: Żegnaj, Juve
Gonzalo Higuain wciąż przebywa i trenuje w Continassie, jednak jego przyszłość decyduje się w Buenos Aires, gdzie znajduje się jego agent, a jednocześnie brat, Nicolas. Przedstawiciel piłkarza w rozmowie z Tuttosport podkreśla, że docenia szczerość Andrei Pirlo i przyznaje, że rozstanie jest coraz bliższe.
Witaj, Nicolas. Wrażenie jest takie, że Juventus wykonał niewiarygodny wysiłek w 2016 roku by sprowadzić twojego brata z Napoli, płacąc 90 milionów euro klauzuli odstępnego, a teraz równie mocno stara się, by doprowadzić do rozwodu.
Niewątpliwie w 2016 roku Juventus wykonał ciężką pracę. Obecnie Gonzalo ma jeszcze rok kontraktu, jednak klub i Pirlo jednostronnie zdecydowali o rozstaniu, więc musimy znaleźć sposób rozwiązania umowy, który będzie zadowalający dla wszystkich.
Jesteście zawiedzeni?
Oczekiwaliśmy, że Pirlo da Gonzalo szansę, biorąc pod uwagę, że wciąż rozmawiamy o napastniku, który w tych latach strzelił 350 bramek. Aby dojść do takiego wynik trzeba było dziesięciu lat, a teraz niestety szybko się o tym zapomina. Ambicją Juventusu jest wygrana w Champions, ale nie wiem ilu jest piłkarzy, którzy zdobyli trzy razy scudetto 66 razy trafiając przy tym do bramki. Jesteśmy jednak ludźmi piłki i wiemy, że takie rzeczy się zdarzają. Doceniamy szczególnie szczerość Pirlo, który powiedział Gonzalo prosto w oczy, co myśli. To nie jest standard i było to dla nas ważne.
Czy prawdą jest, że żądacie 7,5 miliona euro pensji za ostatni rok kontraktu, by zgodzić się na jego rozwiązanie?
Nie wchodziliśmy jeszcze tak mocno w szczegóły, dyskutowaliśmy jedynie o aspektach technicznych. Pirlo i władze klubu zdecydowali, że nie ma w nim miejsca dla Gonzalo, teraz zaczniemy szukać porozumienia. Jestem pewnie, że nie będzie z tym problemu, ponieważ mamy z działaczami fantastyczne relacje.
Rozwiązanie kontraktu to kwestia godzin, dni czy tygodni?
Myślę, że sprawy logistyczne zajmą kilka tygodni. Przebywam obecnie w Buenos Aires i jako że nie posiadam unijnego paszportu, ze względu na pandemię mam problem z tym, by dotrzeć do Turynu. Rozmawiamy ze sobą na odległość, ale istotne jest spotkanie się osobiście.