#FINOALLAFINE

Higuain opuszcza Juve

Gonzalo Higuain opuszcza ostatecznie Juventus, aby dołączyć do Interu Miami. Pomimo oszczędności na pensji, pozwolenie na darmowy transfer i tak powoduje duże straty finansowe.

Mistrzowie Włoch wydali oświadczenie, w którym poinformowali, że przedwczesne rozwiązanie umowy Argentyńczyka spowodowało stratę na poziomie 18,3 miliona euro. Powiązane jest to również ze spadkiem wartości 32-latka.

Higuain dołączył do Juventusu latem 2016 r. z Napoli. Wówczas Stara Dama zapłaciła za niego 90 milionów euro. W latach 2018-2019 napastnik próbował się odrodzić na wypożyczeniach w Milanie i Chelsea. Niestety obie przygody były dla niego nieudane.

W zeszłym sezonie Pipita nie błyszczał pod skrzydłami Maurizio Sarriego. Andrea Pirlo postawił więc sprawę jasno, mówiąc wprost piłkarzowi, aby szukał innego pracodawcy.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
5 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
3 lat temu

Według mnie zrobiono z niego takiego kozła ofiarnego i to według mnie niesłusznie. Przed wypożyczeniem miał łącznie 23 bramki (16 liga, 2 puchar, 5 LM) chyba to aż tak złe statystyki nie były w moich oczach.
Klub go potraktował jak winowajcę za wyniki.

Ja tam życzę mu wszystkiego najlepszego, niech się trzyma.
Powodzenia

Samael
3 lat temu

...że tak zacytuję prezesa Bońka "Juventus jest obok Bayernu najlepiej zarządzanym klubem" - także ten transfer i losy Igły w Turynie jakby się nie wpisują w to dobre zarządzanie.

Nie krytykuję ogólne zarządzanie Juve bo wiem ile zrobili do tej pory ale sytuacja z Argentyńczykiem jest godna pożałowania. Jak już zdecydowali się kupić faceta w wieku 29-lat za 90 mln to trzeba było założyć że dogra kontrakt do końca. Wystarczyło dbać o jego głowę i nie trzeba by było teraz szukać na szybkości "kogoś".

Paweł Leń
Redaktor
3 lat temu

Pipitę się albo kocha albo nienawidzi, albo się go wyśmiewa, albo uwielbia. Pierwsze 90 milionów i ogromna presja, potem transfer Ronaldo i tułaczka po Milanie i Chelsea. Gonzalo nie miał łatwo, ale dawał radę, strzelił dla nas mnóstwo ważnych bramek, na wagę scudetto, jak ta z Interem. Grazie Pipa za wszystko i powodzenia dalej!