Dyrektor Violi: Pozbyliśmy się ciężaru

Dyrektor sportowy Fiorentiny Daniele Pradè pytany na konferencji prasowej o transfer Federico Chiesy, podzielił się z mediami swoimi spostrzeżeniami. Klub z Florencji jest rozczarowany decyzją piłkarza, która jednak pod względem finansowym jest dla Violi świetną transakcją.

Nie możesz kontynuować związku, gdy miłość jest nieodwzajemniona. Tak już po prostu jest. Zarówno pod względem ekonomicznym jak i sportowym, ta operacja bardzo się nam opłaca, 60 milionów euro to mnóstwo pieniędzy na obecnym rynku. Negocjacje były długie, ponieważ najpierw piłkarz musi przedłużyć umowę, były problemy z formą transferu, płatnością. Commisso okazał mu wiele miłości i chętnie zatrzymałby go w zespole, ale to nie było możliwe. Według ojca Chiesy, nigdy nie byliśmy brani pod uwagę jako klub docelowy, po prostu Fiorentina była dla niego przystankiem w drodze na kolejny etap kariery” – powiedział Prade na konferencji prasowej.

“Staraliśmy się do ostatniej chwili zaoferować mu nowy kontrakt, by pozostał z nami i próbowaliśmy w ubiegłym roku twardo postawić na swoim i go zatrzymać, ale nadszedł czas, by pomyśleć co będzie dla nas najlepsze. Sprzedanie Chiesy to zrzucenie z ramion ciężaru. Jednakże szkoda, ponieważ myślę, że Commisso i jego rodzina byli zdenerwowani, oczekiwali od Chiesy większej wdzięczności. Opaska kapitana dla Chiesy w ostatnim meczu? To był błąd“.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Prywatna Grupa kibiców Juventusu - dołącz!

Subskrybuj
Powiadom o
11 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
Samael
3 lat temu

Historia jaki wiele...

To przeważnie kluby płaczą za piłkarzami a nie odwrotnie. Dziwię się, że w ogóle jeszcze się tym przejmują - te słowa wyglądają jakby ich bardzo zabolało że odchodzi, a przecież było to do przewidzenia. Wielkiej kariery w Fiorentinie nie zrobi, tym bardziej że jakoś tam daleko do Europy...

Alamar
3 lat temu

Jak to, mieli super skutecznego nowego Lewandowskiego na wyciagniecie reki a woleli wziasc super nieskutecznego Chiese za duza wieksza kase? lol :] to tak pol zartem 😛 Milik popadl w depresje i juz nic go nie zadawala od tego momentu, czeka na Juve jak mu sie skonczy kontrakt, ciekawe czy Juve czeka na niego (tak serio to nigdy nie wierzylem ze Milik moglby do nas trafic, nie pasowalo to jakos nigdy).

Alamar
3 lat temu

Oby to nie byl u nas Krasic (ktory tez slynna ze robil cos swietnie tylko po to zeby spektakulanie cos zepsuc i tak w kolko) a w porownaniu do Douglasa Costy ktory poszedl do Bayernu to lepszy jest tylko w tym ze do tej pory byl mniej kontuzjogenny co oczywiscie jest wazne ale patrzac na umiejetnosci to czy faktycznie mozna powiedziec ze jest lepszy, ja tak nie uwazam ale niech sie szybko rozwija.

Daesu
3 lat temu

Zawsze dawał od siebie 100%, a ci nazywają go "ciężarem"?
Właśnie dlatego Fiorentina jest średniakiem. Paskudne podejście.

3 lat temu

Jasne, że dla kibiców, działaczy, prezydenta i reszty ludzi związanymi z Violą jest to rozczarowujące. Ale trudno mieć pretensje do Chiesy, tak jak do każdego innego chłopaka, który w pewnym momencie otrzymuję szansę pokazania się w Juve, Realu, Barcy czy Bayernie. Mimo wszystko takie oskarżenia publiczne i teksty o "błędzie z opaską", czy "nieodwzajemnionej miłości" są trochę słabe, bo Chiesa nie uciekł przy pierwszej możliwej okazji, tylko spędził we Florencji kilka lat, dając też sporo od siebie. Akurat moim zdaniem ta opaska kaptiańska to bardzo elegancki gest i symboliczne podziekowanie za grę dla Violi.

Oby mu się wiodło u nas lepiej niż Bernardeschiemu. Kulu i Chiesa wydają się mieć dobrze poukładane w głowach, więc jest szansa, że będzie z nich pociecha.

Ajajaj
3 lat temu

Nie po to się zapie*dala żeby grać w takim średniaku jak Viola, to chyba proste.