Napoli chce grać
Musimy jeszcze poczekać na rozstrzygnięcia w sprawie nieodbytego meczu Juventusu z Napoli. Automatycznie Starej Damie przyznano walkower 3:0, a Azzurrich ukarano jednym punktem ujemnym w tabeli. Klub z Kampanii złożył oczywiście apelację.
Prezydent klubu, Aurelio De Laurentis wystosował ośmiostronicowe pismo do Vincenzo Spadafory (włoski minister sportu), Roberto Speranzy (włoski minister zdrowia) oraz innych ważnych osobistości, które rozpatrują sprawę. Corriere dello Sport podaje, że władze Napoli godzą się na ujemny punkt, ale nie przyjmują walkoweru. Partenopei będą dążyć do tego, aby wspomniany mecz doszedł jednak do skutku.
Dziennikarze zwracają uwagę, że w takiej sytuacji w Serie A może dojść do wielkiego bałaganu. Jeśli pozostałe drużyny zaczną brać przykład z Napoli, istnieje ryzyko nieukończenia rozgrywek na czas. Przerwa na reprezentacje, europejskie puchary, Puchar Włoch, przerwa przed przyszłorocznymi Mistrzostwami Europy – terminarz jest bardzo napięty, co powoduje, że znalezienie terminów na przełożone spotkania graniczy z cudem.
W przypadku anulowania walkowera zaczną się kombinacje, że jak 3 podstawowych zawodników drużyny będzie w niemocy meczowej to stosowana będzie covidowska wymówka.
De Laurentis idź kręcić filmy, bo do zarządzania klubem się nie nadajesz.
Terminarz jest napięty a kadry robią sobie jeszcze mecze towarzyskie, po co? Zabieranie terminów klubom by zagrać o pietruszkę...
Wyglada na to, że ten gość to jednak <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡° )> Jeżeli nie byli pewni, to mogli to załatwiać przed meczem.
Wal się De Laurentis. Chcecie grać? Termin meczu był w ostatnią niedzielę tj. 4 października 2020r.
Walkower i nie ma tematu. Napoli ośmieszyło się w niedzielę nie stawiając się na mecz.