#FINOALLAFINE

Sarri rozmawia o zakończeniu kontraktu

Maurizio Sarri został w sierpniu zwolniony z Juventusu. Neapolitańczyk ma jednak cały czas ważny kontrakt ze Starą Damą, który obciąża klubowy budżet. Przyjaciel 61-latka, Aurelio Virgili przyznał jednak, że jest szansa na uwolnienie Bianconerich od tego problemu.

“Kiedy ostatnio wpadłem na obiad do domu Maurizio, nie widziałem, gdzie położył medal za scudetto, ale dałem mu spersonalizowaną butelkę poświęconą temu triumfowi” – rozpoczął Virgili dla Tuttosport.

“Pomimo ogromnego szacunku do Beppie Iachiniego (trener Fiorientiny, przyp. red.), podzielam marzenie wszystkich kibiców Violi o zatrudnieniu Sarriego we Florencji. Widok zwycięskiej Fiorentiny pod jego wodzą byłby czymś najlepszym”.

Według Włocha szkoleniowiec nie miałby problemu z powrotem do Napoli.

Maurizio to profesjonalista i odejście z Napoli nie zniszczyło wzajemnego szacunku z prezydentem Aurelio De Laurentisem. Uważam i mam nadzieję, że wróci do pracy przed świętami. Pomimo tego co było mówione, nie walczy z Juventusem. Demonstruje to fakt, że rozmawia z klubem na temat zakończenia kontraktu”.

“Dążą do porozumienia, które zadowoli obie strony. Pozwoli to Maurizio stać się wolnym trenerem, a Juventusowi zaoszczędzić”.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
7 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
Samael
3 lat temu

Prawda jest też taka że Sarri nie dostał przebudowy składy pod siebie tylko musiał grać tym co pozostawił po sobie Maks (a ten już dwa lata wcześniej napominał że drużyna jest wypalona). Po czym przychodzi żółtodziób bez papierów i dostaje dużo fajnych młodych zawodników do tworzenia drużyny (też branych pod niego).

Daesu
3 lat temu

Sarri i Fiorentina? To mogłoby się udać. Presja o wiele mniejsza i walka o puchary. Czemu nie?
Pan Pet ma swoje wady, ale taką Fiorentinę mógłby sensownie ułożyć. Być może to właśnie klub dla niego.

3 lat temu

dobry trener, ale zle zrobił ze pozwolił po maxie, grał tymi samymi zawodnikami nowa taktykę starego psa ciężko nauczyć nowych sztuczek i tak było z zawodnikami