Strona główna » Aktualności » Ferencvárosi TC – Juventus 1:4 (0:1)
Ferencvárosi TC – Juventus 1:4 (0:1)
Bezproblemowe zwycięstwo Juventusu w Budapeszcie. Podopieczni Andrei Pirlo pokazali swoją wyższość nad ekipą Ferencvárosi TC i relatywnie niewielkim nakładem sił wbili rywalom cztery bramki.
Bianconeri rozpoczęli mecz ustawieni wysoko i odważnie atakowali gospodarzy, co przyniosło skutek już w 7. minucie – Bonucci uruchomił Cuadrado na prawym skrzydle, ten posłał płaskie dośrodkowanie, a do piłki dopadł Alvaro Morata i trafił do siatki. Zwykle w meczach tego typu szybka bramka nie zapowiada dobrego widowiska i tak też było w tym przypadku – Bianconeri po bramce nieco się cofnęli, ale widać było, że gospodarzom brakuje piłkarskiej jakości, by poważnie zagrozić bramce Szczęsnego. Juventus przyspieszył w ostatnich 10 minutach – po dwójkowej akcji Ronaldo i Moraty Hiszpan stanął oko w oko z bramkarzem, ale zamiast poszukać strzału podawał do Cristiano, którego zablokował obrońca.
W przerwie Pirlo ściągnął z boiska Arthura, który miał problemy boiskowe – jego miejsce zajął Bentancur. Po kilku minutach gry urazu doznał Ramsey, za którego na murawie pojawił się McKennie. Juventus podwoił prowadzenie w 60. minucie – Ronaldo zagrał płasko z prawego skrzydła, piłkę przytomnie przepuścił McKennie, a akcję technicznym uderzeniem z pierwszej piłki wykończył Morata. Po kilku minutach Hiszpan zszedł z boiska, a do gry wszedł Dybala. Argentyńczyk w 73. minucie otrzymał prezent od bramkarza po błędzie w rozegraniu gospodarzy i wbił piłkę do pustej siatki. Po chwili Pirlo ściągnął Chiesę i Cuadrado, zastępując ich dwójką Bernardeschi-Frabotta. w 81. minucie zrobiło się 4:0 – Dybala otrzymał kolejny prezent od gospodarzy po błędzie w rozegraniu i oddał strzał między nogami bramkarza, piłka poszła jeszcze w kozioł i mimo próby interwencji Dwaliego (któremu ostatecznie zaliczono to trafienie jako samobójcze) wpadła do siatki. W 90. minucie gracze Ferencvárosi cieszyli się z honorowego trafienia. Piłka trafiła do Boliego, któremu nikt nie przeszkadzał w polu karnym Juve – Szczęsny zdołał odbić jego pierwsze uderzenie, ale był bezradny wobec dobitki.
Było to szybkie, łatwe i przyjemne zwycięstwo Juventusu – to z pewnością miła odmiana dla kibiców po ostatnich niełatwych tygodniach. Przed listopadową przerwą na mecze reprezentacji narodowych Bianconerich czeka jeszcze jeden mecz – niedzielne starcie z Lazio.
Ferencvárosi TC – Juventus 1:4 (0:1)
90′ Boli – 7. Morata (asysta Cuadrado), 60′ Morata (asysta Ronaldo), 73′ Dybala, 81′ Dwali (sam.)
Juventus (4-4-2): Szczęsny – Cuadrado (76′ Frabotta), Bonucci, Chiellini, Danilo – Ramsey (53′ McKennie), Arhtur (46′ Bentancur), Rabiot, Chiesa (76′ Bernardeschi) – Ronaldo, Morata (67′ Dybala)
Ferencvárosi TC (4-3-3): Dibusz – Lovrencsics, Blazić, Dvali, Botka (68′ Heister) – Somalia, Kharatin, Siger – Zubkov (80′ Uzuni), Isael (73′ Boli), Nguen
Żółte kartki: 19′ Botka