#FINOALLAFINE

Juventus – Dynamo Kijów 3:0 (1:0)

Pewne zwycięstwo Juventusu nad Dynamem Kijów w ramach 5. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów. Bianconeri byli widocznie lepsi od przyjezdnych i przekuli swoją przewagę w bramki autorstwa Chiesy, Ronaldo i Moraty. O czyste konto z tyłu zadbał wysoko dysponowany Szczęsny.

Juventus odważnie zaatakował Dynamo od pierwszych minut spotkania, co przyniosło skutek po 21 minutach gry – Ramsey dobrze zagrał do wychodzącego na wolne pole Moraty, ten oddał piłkę Sandro, a Brazylijczyk dośrodkował na głowę Chiesy. Włoch, dzięki niezbyt udanej interwencji bramkarza, mógł cieszyć się ze swojej pierwszej bramki w koszulce Starej Damy. Około 10 minut później, po kolejnym udanym dograniu Sandro, świetną okazję na podwyższenie prowadzenia miał Ronaldo – Portugalczyk trafił jednak w poprzeczkę. W ostatnich minutach pierwszej odsłony meczu gospodarze oddali nieco inicjatywę podopiecznym Lucescu, co mogło skończyć się wyrównaniem w 40. minucie, gdy Szczęsny wyszedł na przedpole i instynktowną interwencją powstrzymał Cyhankowa.

Polak popisał się czujnością również kilka minut po przerwie, gdy ponownie zatrzymał Cyhankowa, tym razem po uderzeniu z dystansu. To obudziło Bianconerich, którzy w 57. minucie cieszyli się z drugiego trafienia – prawą stroną w pole karne rywala przedarł się Chiesa, płasko wstrzelił piłkę, a strzał Moraty z najbliższej odległości dobił Cristiano Ronaldo. Po kilku minutach Pirlo wprowadził do gry Danilo i Bernardeschiego za Bonucciego i Ramseya. W 66. minucie było już 3:0 – ponownie autorem ostatniego podania był Chiesa, który odnalazł Alvaro Moratę w polu karnym rywala. Hiszpan z z olimpijskim spokojem przełożył sobie obrońcę w polu karnym i płaskim strzałem nie dał szans bramkarzowi. W kolejnych minutach na murawie pojawili się debiutujący Dragusin, Kulusevski oraz Arthur. Bianconeri utrzymywali się przy piłce i nękali defensywę gości kolejnymi atakami, a wynik nie uległ już zmianie.

Juventus pokazał dziś zdecydowaną wyższość nad niżej notowanym rywalem i odniósł przekonujące zwycięstwo. Podopieczni Pirlo w dobrych humorach rozpoczną teraz przygotowania do derbowego pojedynku z Torino, który odbędzie się w sobotni wieczór.

Juventus – Dynamo Kijów 3:0 (1:0)
21′ Chiesa (asysta Sandro), 57′ Ronaldo (asysta Morata), 66′ Morata (asysta Chiesa)

Juventus (4-4-2): Szczęsny – Demiral (69′ Dragusin), de Ligt, Bonucci (62′ Danilo), Sandro – Chiesa (76′ Kulusevski), McKennie, Bentancur (76′ Arthur), Ramsey (62′ Bernardeschi) – Morata, Ronaldo
Dynamo Kijów (4-3-3): Buszczan – Kędziora, Zabarny, Popow, Mykołenko (84′ Karawajew) – Szepelew (72′ Garmasz), Sidorczuk, Szaparenko – Cyhankow, Verbić (72′ Supriaha), Rodrigues (72′ de Pena)

Żółte kartki: 10′ Bentancur – 27′ Zabarny, 81′ Szaparenko

 

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
25 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
Samael
3 lat temu

Podobnie jak Węgrami wynik jest i tyle w temacie. Mam nadzieję, że wreszcie tak będziemy wyglądać w lidze bo w LM nawet jak jest słabo to wpadają te pozytywne rezultaty, a w lidze co chwilę tracimy dwa punkty i lider nam ucieka...

Poke
3 lat temu

Wyglądało to jak zawsze do pewnego momentu, wczoraj akurat do 30 minuty, strzelamy gola, naprawdę bardzo dobrze gramy, rywal nie ma nic do powiedzenia, brakuje ociupinkę do strzelenia drugiej bramki i następuje nie wiem jak to nazwać , rozluźnienie, odcięcie? Pozwalamy przeciwnikowi na dosłownie wszystko! Na szczęscie wczoraj nie straciliśmy w tym momencie bramki.
Ogromne brawa dla Wojtka, jeśli ktoś jeszcze wątpi w jego umiejetność niech naprawdę idzie się przebadać. Jak dla mnie to on jest MVP tego meczu, 3 razy uratował nam dupki przed stratą gola w praktycznie 100% sytuacjach, a dam sobie łeb obciać, że gdybyśmy te bramki stracili to już byśmy więcej nie strzelili i byłaby znów gra na remis.
Na szczęście jakoś się udało wcisnąć 2 gola co podłamało przeciwnika. Dostali bramkę w momencie kiedy zamkneli nas na naszej polowie. To i interwencje Szczęsnego wygrały nam mecz. Potem już mogliśmy kontrolować grę.
Bardzo podobał mi się środek pola, Weston i Rodrigo świetnie potrafili zdominować środek ( w czasie naszej dobrej gry) dużo serca i wysiłku włożyli w ten mecz.
Bardzo mnie cieszy powrót niedocenianego Sandro, on i Danilo to naprawdę świetni gracze, bardzo dobrze obrońcy którzy potrafią też zagrać dobrze do przodu, proszę nie porównujcie ich do Cancelo, to nie ma sensu.
Chiesa? Bardzo się cieszę, że w końcu się przełamał, oby już miał z górki. Choć dalej jestem do niego sceptycznie nastawiony, musi dalej udowodnić, że warto było go sprowadzić.
PO raz kolejny ogromne brawa dla Moraty! Co ten gość się rozwinął! Dalej ma taką dynamikę, jak wtedy kiedy wcześniej grał u nas, a na dodatek wykańcza, asystuje, walczy! Takiej 9 potrzebowaliśmy, od paru dobrych lat.
Musimy jeszcze popracować nad koncentracją i skupieniem, bo znów w środku meczu było rozluźnienie! Zgadzam się z Pirlo, że nie da sie grać całego meczu na pełnej intesnywnośći, ale musimy w tym momencie spadku tempa lepiej sie bronic i organizować, a nie zachowywać sie jak Bonucci.

3 lat temu

Morata - 5 meczów / 6 goli w LM

Nick_Halden
3 lat temu

Brawo dla chłopaków choć mecz nie był tak jednostronny jak wskazuje na to wynik. Po pierwsze przeciwnikom należał się rzut karny po ewidentnym faulu Bonucciego, który dzisiaj nie potrafił nawet wygrać jednej główki bez faulowania rywala. Po drugie, wydaje się, że bramka Ronaldo nie powinna zostać uznana bo Morata był na pozycji spalonej... Na duży plus gra Chiesy, na minus Kulusevskiego, który po wejściu na boisko nie podjął choćby jednej dobrej decyzji.

3 lat temu

Zastanawia mnie ten Ramsey, ktory gral na skrzydle??? Jesli sie myle to prosze mnie poprawic, ale jesli on gra na skrzydle to chyba cos nie gra.... Wiem ze dzis moze i zagral poprawnie, ale wyglada ze Pirlo ciagle szuka jakim ustawieniem mamy grac, co mecz co innego.

AveJuve666
3 lat temu

Dodatkowo powiem. Ja jestem zdania, ze powinnismy miec wiecej schematow wypracowanych na ogorasow wlasnie. Bo z lepszymi zespolami, to i tak improwizacja ma wieksze znaczenie.

Zix88
3 lat temu

Jak dla mnie De Ligt dzisiaj świetny mecz zagrał.

Damek86
3 lat temu

Zobaczymy czy ten mecz jest kamieniem, który rozpędzi lawinę. Wynik okazały, Chiesa ładnie szarpał, dwóch Misterów Champions League na liście strzelców. Ale, ogólnie scenariusz podobny, przewaga Juve, prowadzenie i znowu Szczęsny ratuje wynik. Sytuacja z Bonuccim w polu karnym i mogła być powtórka z Benevento. Z całym szacunkiem dla Dynama, ale nie byli wystarczającym testem. Dalej wiele do poprawy, jestem ciekawy czy zespół zachowa ciągłość wyników.

AveJuve666
3 lat temu

Ogolnie fajnie, wiecej bramek, tylko nadal sadze ze musimy wykanczac wiecej akcji i grac bezlitosnie. Zeby znowu nie tluc 1:0 i 70% posiadania, a pozniej remis.

Przemek
3 lat temu

Akurat nie oglądałem meczu. Widząc skróty i to jakie statystyki miał po meczu chiesa to się w głowie nie mieści czemu w lidze nie mamy choć ułamek szczęścia co w tym meczu. Szczena daje rade. Snake który ma pojęcie widzę że też nie wybucha optymizmem. Oby z Torino choć 1-0 dla nas

slavOy
3 lat temu

Miałem wrażenie że McKennie to gra na takim luzie jakby to sparing był, fajne dla oka.

Ale ten karny nieodgwizdany po interwencji Bonu..

LimaK
3 lat temu

Wreszcie jakiś pozytyw 😉

FORZA JUVE! 🙂

3 lat temu

Może w końcu coś ruszy, chociaż Dynamo też miało swoje momenty.

Trochę martwi mnie Kulusevski, liczyłem na więcej a póki co piłkarsko wygląda slabo...

McKennie do 1 składu!!!

3 lat temu

Chiesa MVP, na duży plus Morata, Sandro i Wojtek. Dobry McKennie i Bentancur, moim zdaniem średni Ramsey, i niezbyt dobre zmiany.
Ogólnie takie juve aż chce się oglądać
Forza Juve!

3 lat temu

Bardzo dobry występ Chiesy, kapitalne interwencje Szczęsnego, który ciągle jest niedoceniany przez piłkarski świat, Morata ..... No gość walczy,strzela,rozgrywa,pierwszy jest do kontry i ten spokój przy bramce ..Przydatny McKennie. Dobry mecz naszego zespołu i akurat,gdy rywal nie broni w 11, to mamy kim kontratakować. Cris mnie parokrotnie zirytował, ale no pewnie za parę dni zamknie mi buzie . No i na koniec ... Sandro ... Gość był wielokrotnie obrażany, pisano jak to nie umie grać do przodu, a teraz gdy wrócił chyba wszyscy widzą jak ważny to dla nas piłkarz . Forza Juventus i wspierajmy naszych chłopaków ! 😉