#FINOALLAFINE

Biraghi: Wiedziałem, jak poradzić sobie z Chiesą

Po wczorajszym meczu wywiadu Sky Sport Italia udzielił również Cristiano Biraghi. Lewy obrońca przyznał, że nikt w zespole nie spodziewał się tak wysokiego zwycięstwa. 28-latek wyjawił również, że wiedział, jak poradzić sobie z byłym kolegą z drużyny, Federico Chiesą.

“Spodziewaliśmy się dobrego występu, ale czy ktoś myślał o zwycięstwie trzema bramkami? Aby wygrać w Turynie potrzebujesz perfekcyjnego meczu i to właśnie zrobiliśmy” – tłumaczył Biraghi.

Wiele ataków Fiorentiny przechodziło przez prawą flankę gospodarzy, gdzie grał Federico Chiesa. 23-latek jeszcze niedawno nosił koszulkę Violi.

“Znam dobrze Chiesę, ma niesamowitą zmianę tempa gry, co może sprawić problemy. Jednak dzięki tej znajomości, zdałem sobie sprawę, że nie lubi być atakowany i ma problemy, kiedy trzeba się cofać i bronić. Dlatego próbowałem go atakować i dobrze to wyszło”.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
Damek86
3 lat temu

Chłopie Chiesie to ty możesz buty czyścić. Wczoraj zabrakło jeszcze jednego takiego zawodnika ja Federico. Z całej drużyny jemu chciało się najbardziej.

Ajajaj
3 lat temu

To powinno być "Wiedzielismy ze mozemy go zatrzymać faulem, bo sędzia i tak nikogo nie wyrzuci" Chiesa jeździł ich jak chciał, aż szkoda że Pirlo nie da mu szansy na napastniku, lub na skrzydle w 433, tam schodząc do srodka robiłby robotę.

Primo
3 lat temu

Mówimy o tym samym gościu, którego Viola nie potrafiła zatrzymać inaczej niż faulem?