Bentancur o scudetto i swojej osobistej tragedii
Rodrigo Bentancur jest przekonany, że Juventus nadal pozostaje w wyścigu o scudetto i uspokaja kibiców Starej Damy, że nie ma powodów do paniki.
“W poprzednich meczach mieliśmy odpowiednią mentalność, z Fiorentiną jednak tak nie było. Ten mecz pokazał nam, że musimy grać w każdym spotkaniu z odpowiednim nastawieniem już od pierwszej minuty, w przeciwnym razie zostaniemy ukarani. Wciąż jesteśmy w wyścigu o scudetto, wiemy o tym. Jeszcze zanim przybyłem do Juve, zdarzały się sytuacje, gdy Juve traciło po 10 punktów do lidera tabeli a i tak zdobywało tytuł” – powiedział Bentancur dla Sky Sport Italia.
“Po każdym meczu musimy zacząć się już koncentrować na kolejnym. To jest sposób myślenia, którego potrzebujemy, by wygrać wszystko co możliwe. Posiadanie takiego trenera jak Pirlo to dla nas zaszczyt. Wiemy, że mamy przed sobą długą drogę, ale musimy oprzeć się na jego wizji. Mówię kibicom Juve, by się zrelaksowali, będziemy walczyć o tytuł“.
Na koniec piłkarz ujawnił swoją osobistą tragedię. “Każdego dnia musimy żyć, jakby to był nasz ostatni dzień, tego nauczyłem się w tym roku. Kilka dni temu zmarł mój kuzyn, był w moim wieku. Nigdy nie wiesz, co się wydarzy. Mówcie swoim bliskim, że ich kochacie, to bardzo ważne“.
Fot. Grzegorz Wajda
Takie tragedie często wpływają bardzo na piłkarzy z Ameryki Południowej i mam nadzieję, że Bentancur powoli wróci na swój normalny poziom i znów będzie dla nas ważnym zawodnikiem !
PR level TOP
Banialuk, który jest wałkowany od dawna + gra na współczucie, rodzinna tragedia itp = sukces, sympatia widzów:(