Strona główna » Aktualności » Sampdoria – Juventus 0:2 (0:1)
Sampdoria – Juventus 0:2 (0:1)
Fot. JuvePoland
Pewne zwycięstwo Juventusu nad Sampdorią. Bianconeri mieli kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami przez pełne 90 minut i zasłużenie wrócą do Turynu z kompletem punktów.
-> Eleganckie krawaty <-
Juventus odważnie atakował od początku spotkania i objął prowadzenie w 20. minucie – Morata rozegrał piłkę z Ronaldo i wpadł w pole karne, po czym płasko dograł do wbiegającego na pełnej szybkości Federico Chiesy, który bez problemu trafił do siatki z bliskiej odległości. W kolejnych minutach napór Bianconerich nie słabł, a gracze Sampdorii momentami mieli spore problemy z wyjściem z własnej połowy. W 39. minucie Ronaldo znalazł trochę miejsca i oddał bardzo mocne uderzenie sprzed pola karnego, a Audero z najwyższym trudem przeniósł piłkę nad poprzeczką. Przed przerwą Portugalczyk miał jeszcze dwie dobre sytuacje – najpierw wpadł w pole karne i minął bramkarza, ale jego uderzenie z ostrego kąta było nieprecyzyjne, a po chwili wystartował do prostopadłego podania górą od Bentancura, ale został powstrzymany przez dobrze interweniującego Yoshidę. Piłkarze schodzili na przerwę przy wyniku 0:1.
Drugą połowę Bianconeri rozpoczęli nieco bezbarwnie, oddając podopiecznym Ranieriego inicjatywę. W 55. minucie gospodarze rozegrali płynną akcję zakończoną dośrodkowaniem do niepilnowanego Quagliarelli, którego uderzenie w ostatniej chwili zablokował Chiellini. Kolejne minuty meczu upływały na nieudanych próbach ataków gospodarzy i nielicznych wypadach ofensywnych Bianconerich. Na około 15 minut przed końcem regulaminowego czasu gry na boisko weszli Rabiot i Bernardeschi, którzy zmienili Bentancura i Moratę. Kolejnymi zmiennikami w talii Pirlo byli Ramsey i Alex Sandro, którzy weszli w miejsce Arthura i Chiesy. Tuż na początku doliczonego czasu gry Ronaldo posłał długie podanie do wychodzącego na dobrą pozycję Cuadrado, a Kolumbijczyk stojąc oko w oko z bramkarzem oddał piłkę do Aarona Ramseya, który z dużym spokojem kopnął ją do pustej bramki.
Mecz bez historii? Tak, ale jednocześnie czwarte kolejne zwycięstwo Juventusu i czwarty z kolei mecz z czystym kontem. Po wahaniach formy z pierwszej części sezonu kibice Bianconerich z pewnością docenią te liczby, a drużyna zyska pewność siebie, która będzie jej potrzebna w lutowej serii spotkań z wymagającymi przeciwnikami. Rozpocznie się ona już we wtorek, wyjazdowym starciem z Interem w ramach półfinału Pucharu Włoch.
Sampdoria – Juventus 0:2 (0:1)
20′ Chiesa (asysta Morata), 90′ Ramsey (asysta Cuadrado)
Juventus (4-4-2): Szczęsny – Cuadrado, Bonucci, Chiellini, Danilo – McKennie, Arthur (84′ Ramsey), Bentancur (75′ Rabiot), Chiesa (84′ Alex Sandro) – Morata (78′ Bernardeschi), Ronaldo
Sampdoria (4-4-2): Audero – Bereszyński, Yoshida, Colley, Augello – Candreva (81′ Jankto), Ekdal, Silva (63′ Damsgaard), Thorsby – Keita (68′ Torregrossa), Quagliarella (68′ Ramirez)
Żółte kartki: 24′ Thorsby, 30′ Ekdal – 37′ Bentancur, 89′ Bernardeschi