Pirlo: Wyciągnęliśmy wnioski
Andrea Pirlo podzielił się swoimi przemyśleniami z Rai Sport. Nie zabrakło oczywiście porównań do wcześniejszego meczu obu drużyn w Serie A. Il Maestro jest zdania, że jego zespół wyciągnął wnioski z tamtej porażki.
“W ligowym spotkaniu nie byliśmy sobą, to była wpadka, ale była to również cenna lekcja i pracowaliśmy nad błędami popełnionymi w tamtym meczu” – rozpoczął szkoleniowiec Starej Damy.
„To dopiero pierwsze spotkanie, jeszcze nic nie osiągnęliśmy. Wynik dowodzi, że jeśli jesteśmy w pełni skoncentrowani, stajemy się trudnym rywalem dla każdego przeciwnika. Znamy swoją siłę”.
„Nie jest łatwo utrzymać tę intensywność podczas grania praktycznie każdego dnia. Widziałem świetną reakcję po tym, jak straciliśmy bramkę”.
Pirlo zaskoczył składem, w którym zabrakło m.in. Giorgio Chielliniego i Leonardo Bonucciego.
“Nie powinno robić różnicy, czy gra Bonucci, czy też Demiral. Rozumiem, że Ronaldo nie był zadowolony z tego, że został zmieniony, ale słusznym było dać mu odpoczynek przed nadchodzącym meczem w Serie A, nawet jeśli to tylko kilka minut. Nie mógł odpowiedzieć swoim krytykom lepiej niż dziś wieczorem”.
„Mamy drużynę pełną mistrzów i musimy jak najlepiej to wykorzystać”.
Czy pokonanie Napoli w Superpucharze Włoch było punktem zwrotnym?
„To był fundamentalny mecz, ponieważ ponownie rozpalił nasz ogień, a podniesienie trofeum uświadomiło nam, że jesteśmy silni i możemy walczyć o każdy cel”.
„Będziemy grać co trzy dni, w lutym są wielkie starcia. Skupiamy się na jednym meczu na raz, a potem zobaczymy, gdzie jesteśmy na koniec sezonu”.
minusem Naszego trenera jest to, że każdego dnia DOPIERO czegoś się uczy ...
plusem Naszego trenera jest to, że każdego dnia WCIĄŻ czegoś się uczy ...
to wróży dobrze, na przyszłość w szczególności
Wyciągnęliśmy wnioski ??? Kurde takie błedy który były w tym meczu ,że to cud ,że nie przegraliśmy z 5/2
Może i dużo szczęścia ale szczęście sprzyja lepszym albo tym z którymi gra CR7 😂
Cieszy gra Demirala z deLigtem oby jak najczęściej.
Chiesa za Berne, Morata za Kulu, Artur za Rabiota i powinno to lepiej wyglądać.
Berna dostaje tyle szans i ich nie wykorzystuje lepiej postawić na prawej Cuadrado czy Kulu niż próbować odzyskać Berne ale to moje zdanie nie musi się nikt z tym zgadzać
Ostatnio rzadko oglądam Nasz zespół i dziś miałem wrażenie powinniśmy grać jak Inter - agresywnie i z pomysłem. Co do samej gry niestety ... moim zdaniem gra pomysłu, dużo podań i wręcz proszenie się o bramkę przez te podania przez całą drugą połowę. Ja nie widziałem plusów... mam nadzieje że z Romą wyjdzie inny skład i będzie to lepiej wyglądać. P.s z taką grą to LM to melodia przyszłości... miłego dnia wszystkim!
Znowu dupę ratuje Ronaldo. Można oczywiście na niego psioczyć jak nie strzela bramki, ale on zawsze jest i pośrednio lub bezpośrednio przyczynia się do wygrania meczu. Albo podaje tak, że po jego zapoczątkowanej akcji jest brama, albo strzela bramę z pozycji nieosiągalnej dla innych. I możecie mówić co chcecie ale On robi różnicę, to fenomen piłki nożnej i trzeba być dumnym mając takiego piłkarza w składzie.
???Wnioski??? ŻADNYCH wniosków na boisku nie widziałem. Fura szczęścia, nic więcej. Wygrały indywidualności i chęć walki naszych, nie drużyna, której nie było. Pirlo taktycznie poległ, nie zaproponował zadnych rozwiązań, które miały by coś zmienić względem poprzedniego meczu.
Jak to mówią ? Szczęście sprzyja lepszym ! 😛. Forza Bianconeri!!!
Zwycięstwo oczywiście cieszy, ale co do słów Pirlo to, no nie wiem, nie wyglądało to szczerze mówiąc, jakbyśmy wyciągnęli wnioski z ligowej porażki. Może o tyle, że coś tam przynajmniej staraliśmy się szarpać do przodu, a w poprzednim meczu nawet tego zabrakło.
Przede wszystkim wniosków nie wyciągnięto w doborze zawodników. Widzieliśmy nie tak dawno na San Siro jak wyglądał środek bez Arthura i niestety duet Rabiot-Bentancur znów nie zdał egzaminu (choć ok, Francuz jako-tako zagrał). Rozumiem też, że jednak trzeba Brazylijczyka oszczędzać na Romę, jednak gonienie Mediolanu jest priorytetem, no okej.
Ale już pomijając personalia... Niestety znów dostaliśmy szybkiego gonga i de facto mecz uratowały nam dwie bramki z przypadku. Środek grający na alibi, Kulusevski, Berna i Sandro słabiutko, Ronaldo ratują tylko dwa gole. Generalnie graliśmy słabo, mnóstwo błędów, niedokładności, dekoncentracji, pod polem karnym przeciwnika znów nie wiedzieliśmy co robić z piłką. Niestety, dwie bramki w kontekście rewanżu i zwycięstwo na SS z psychologicznego punktu widzenia są cenne, ale dużej poprawy to ja nie widziałem. Bierzmy też pod uwagę to, że Inter grał bez dwóch motorów napędowych. Poza tym, gdyby Inter wykorzystał nasze błędy tak jak my ich to koniec końców byśmy to przegrali.
Jeśli miałbym się doszukiwać w czymś poprawy, to po prostu w większych chęciach do gry. Z tym się mogę zgodzić, wyglądało to mocno tak sobie, ale przynajmniej coś tam szarpali. Generalnie to, że wystarczyło dwa razy podejść Inter bliżej, żeby wymusić na nich jakieś błędy i stworzyć zagrożenie skłania mnie to przykrego wniosku, że w ligowym meczu wystarczyło po prostu bardziej chcieć i przynajmniej biegać, a może by się udało mediolańczykom jakieś punkty wyszarpać.
Edyta:
Natomiast tak, trochę mocno narzekam, ale zgadzam się z MDM. Dwa razy na San Siro z Milanem i Interem, Camp Nou z Barcą, SCI z Napoli... jakby nie grali to jednak te zwycięstwa mocno cieszą. Teraz czekamy na dorzucenie Romy do kolekcji, wyadałoby w końcu wygrać coś na Allianz. 😉
Brawo Pirlo! Czwarte wielkie zwycięstwo pod wodzą nowego trenera!