Strona główna » Aktualności » Śmietnik zamiast serca
Śmietnik zamiast serca
Sympatykom Starej Damy te słowa kojarzą się tylko z jednym wydarzeniem. Piękny mecz Juventusu w Madrycie, który potrafił wbić bezradnemu Realowi trzy gole i który w doliczonym czasie gry czekał już na dogrywkę, kiedy to sędzia Michael Oliver wskazał na 11 metr po interwencji jakiej dopuścił się Benatia na Vazquezie.
Gigi Buffon powiedział (a właściwie wykrzyczał) do arbitra co ten ma zamiast serca, a Oliver pokazał Włochowi czerwoną kartkę oraz drogę do szatni. Szczęsny nie zatrzymał karnego Ronaldo i Real awansował do półfinału (4:3 w dwumeczu).
Po latach do sprawy wrócił Mark Clattenberg, kolega po fachu sędziego Olivera, który przyznał, że tamten mecz miał dramatyczne konsekwencje.
“Sędziowie są ludźmi, popełniają błędy pod wpływem chwili. Ja popełniłem ich wiele. Ale jest granica. Niestety, dzięki mediom społecznościowym jest zbyt często przekraczana. Michael Oliver musiał wyprowadzić się ze swoją rodziną z domu po meczu, w którym Juventus został wyeliminowany z Ligi Mistrzów przez Real Madryt w 2018 roku. To złe, ale dopóki firmy odpowiedzialne za social media będą miały to gdzieś, sytuacja, jakiej doświadczył Mike będzie się powtarzać“.