Ronaldo: Esencja Ligi Mistrzów
Wracają emocje związane z Ligą Mistrzów. Dla Cristiano Ronaldo będą one nawet większe niż dla pozostałych Bianconerich – Portugalczyk wraca do rodzinnego kraju, by zmierzyć się z odwiecznym rywalem zespołu, w którym się wychował, czyli Sportingu Lizbona. CR7 za pośrednictwem Instagrama podzielił się emocjami, jakie wzbudza w nim rywalizacja z Porto.
“To prawdziwa esencja Ligi Mistrzów – mecze w których przegrany odpada z dalszej rywalizacji. To zupełnie tak, jakby od tego punktu rozpoczynały się zupełnie inne rozgrywki. Wszyscy muszą dać z siebie wszystko, ponieważ każdy najmniejszy detal może robić różnicę. W ostatnich dwóch latach odpadaliśmy znacznie wcześniej, niż chcieliśmy, ale w każdym kolejnym sezonie celujemy wyżej i ten rok nie jest pod tym względem wyjątkiem. Jutro czeka nas ważny mecz z mocną drużyną i możemy mieć tylko nadzieję, że będzie to początek długiej drogi do finału. Szacunek dla rywala, ambicja by zwyciężyć i 100% koncentracja na naszych celach. Naprzód, chłopaki! Fino alla fine!“.
Fot. Grzegorz Wajda
Pierdu pierdu o walce i dawaniu 100% a później odpadamy z Lyonem. Gdzie była ta "ambicja i 100% koncentracja" u tego pana w meczu przeciwko Napoli, hmm?
CR7 to jest monstrum i napędza swoich kolegów jak nikt inny. bardzo się cieszę, że jest mi dane oglądać go w koszulce Juve i tak bardzo chciałbym żebyś razem z nim w składzie zdobyli w końcu tego uszatego.
btw.
Mógłby zacząć troszkę mącić w głowie Mpabbe i spróbować go nakłonić do gry w Juventusie ;D, ależ to byłby atak :
Ronadlo-Mbappe-Chiesa
Dybala
a w przyszłości
Mbappe Chiesa
Dybala
..można pomarzyć, ale Real zawsze może sobie wziąć Haalanda a my Francuza, no chyba że Elkann zwiesi nam 300mln. to kupimy obu i wtedy już kosmos
Haaland
Mbappe Dybala Chiesa
Na koniec poleciałem ładnie, ale z takim napadem to nawet mając średnią pomoc w 2 lata myślę wygralibyśmy ligę mistrzów 😀
Duża część kibiców już chyba skreśliła szanse Starej Damy na Serie A i Ligi Mistrzów( xDDDD) a dopiero wchodzimy w decydująca część sezonu
Mentalność zwycięzcy. Jemu ciągle mało to jest nie prawdopodobne że po tym co już osiągnął dalej ma taki głód sukcesu.
To jest wypowiedź gościa który nie jest kapitanem. Jednak to on porywa wszystkich graczy!