Juventus – Spezia 3:0 (0:0)

Juventus Spezia 30 00

Juventus po niełatwym meczu pokonał na własnym stadionie Spezię 3:0. Bianconeri długo męczyli się z beniaminkiem, a losy meczu w drugiej połowie odmienili wchodzący z ławki Bernardeschi i Morata.

Gracze Spezii od początku meczu pokazali, że nie boją się Juventusu i ustawiali się wysoko na połowie rywala. W 7. minucie goście rozegrali pierwszą groźną akcję, a niepilnowany Marchizza z kilku metrów nie trafił w bramkę Szczęsnego. Bardzo niedokładnie grający Juventus oddał pierwszy celny strzał dopiero w 35. minucie, gdy Demiral niegroźnie uderzył głową po rzucie rożnym. Kilka minut później w dobrej okazji po podaniu Ronaldo znalazł się Kulusevski, ale zwlekał z oddaniem strzału i został zablokowany przez obrońcę. W 41. minucie Portugalczyk oddał niezłe uderzenie z okolic narożnika pola karnego, a piłka zatrzymała się na słupku. Na przerwę obie drużyny schodziły przy bezbramkowym remisie.

Tuż po przerwie McKennie ambitnie poszedł za pozornie straconą piłką w pole karne rywala i uprzedził bramkarza, ale nie miał do kogo odegrać, więc wynik pozostał niezmieniony. Pirlo zareagował na ofensywną niemoc swoich podopiecznych podwójną zmianą – McKenniego i Frabottę zastąpili Morata i Bernardeschi. Obaj kilkadziesiąt sekund po wejściu skonstruowali akcję bramkową – Bernardeschi wyszedł w tempo lewym skrzydłem do górnego podania od Alexa Sandro i dośrodkował do wbiegającego Moraty, który przytomnie wykończył akcję i otworzył wynik spotkania. Niecałe dziesięć minut później było już 2:0 – znowu lewym skrzydłem przedarł się Bernardeschi, tym razem odnalazł w polu karnym Spezii Chiesę, który na raty pokonał Provedela. Skrzydłowy zaraz po tym trafieniu opuścił boisko na rzecz Ramseya. Goście nie tracili rezonu i walczyli o bramkę kontaktową, zostawiając tym samym dużo miejsca z tyłu, z czego tuż przed końcem regulaminowego czasu gry skorzystali Bentancur z Ronaldo – Urugwajczyk odebrał piłkę rywalowi i przebiegł z nią na połowę rywala, po czym podał do wychodzącego na dobrą pozycję Portugalczyka, który mocnym uderzeniem ustalił wynik spotkania. W ostatniej akcji meczu arbiter dopatrzył się jeszcze faulu Demirala w polu karnym, ale “jedenastkę” Gałabinowa obronić zdołał Szczęsny.

Krytykowany w ostatnich dniach Pirlo zdecydowanie zasłużył dziś na pochwałę za trafione zmiany, które odmieniły grę Juve w drugiej połowie. Zwycięstwo nad beniaminkiem na własnym stadionie jest dla drużyny z czołówki obowiązkiem, więc graczy Juventusu można dziś pochwalić za jego rzetelne wypełnienie. Teraz mogą skupić się na przygotowaniach do sobotniego starcia z Lazio, które dziś odpoczywało z powodu niestawienia się drużyny Torino na mecz ligowy.

Juventus – Spezia 3:0 (0:0)
62′ Morata (asysta Bernardeschi), 71′ Chiesa (asysta Bernardeschi), 89′ Ronaldo (asysta Bentancur)

Juventus (4-4-2): Szczęsny – Danilo, Demiral, Alex Sandro, Frabotta (61′ Bernardeschi) – Chiesa (72′ Ramsey), Bentancur, Rabiot, McKennie (61′ Morata) – Kulusevski (88′ Di Pardo), Ronaldo

Spezia (4-3-3): Provedel – Vignali, Terzi, Erlić, Marchizza (86′ Bastoni) – Maggiore (72′ Acampora), Sena (86′ Agoume), Estevez – Gyasi, Nzola (72′ Gałabinow), Farias (73′ Verde)

Żółte kartki: 10′ Frabotta, 90′ Demiral

Zapisy na Juventus-Milan!

Subskrybuj
Powiadom o
29 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze

3 lat temu

Teraz pomyślmy, że gramy normalne 4-3-3 z Ronaldo, Moratą i Chiesą. To oczywiście nie. Musimy grać hybrydowe gówno, czyli chaos bo Maestro sobie ubzdurał coś i jest tak samo betonowy jak Conte i nigdy nie spróbuje innej formacji. Szkoda...

Daesu
3 lat temu

Pierwsza połowa to koszmar, wynik lepszy niż gra. Bernardeschi zrobił dzisiaj różnicę. FJ!

3 lat temu

Nigdy nie myślałem, że to napiszę ale Bernardeschi zawodnikiem meczu. Świetne wejście i gość był wszędzie 😮

3 lat temu

Pirlo zrobił w końcu ofensywne zmiany przy niekorzystnym wyniku i nawet Bernardeschi mógł się podobać. Gra od razu ruszyła, jak było z kim piłkę z przodu wymieniać.
Forza Juve!

3 lat temu

Kulu ma 20 lat,a porusza się gorzej niż Igła w ostatnim sezonie u nas.
Za dużo masy chcą mu zrobić???

3 lat temu

Nie ma co piać z zachwytu, ale widzę dwa pozytywy. Berna wreszcie zagrał w piłkę, a nasza drużyna nie broniła się po objęciu prowadzenia. Musimy punktować, punktować i punktować...

LimaK
LimaK(@limak)
3 lat temu

FORZA JUVE!

3 lat temu

Wynik lepszy niż gra... oczy bolą od patrzenia. Kulu dzisiaj tragicznie, Berna błysną ale zapewne to pierwszy i ostatni raz w tym sezonie. Jeżeli w weekend klub z niebieskiej części Rzymu wróci do swojego grania to będzie płacz!. Ludzie piszą że lepiej było by grać nam w systemie 4-3-3 też tak myślę i bardzo bym tego chciał ale : Po pierwsze - Przydał by nam się dodatkowy… Czytaj więcej »

AveJuve666
AveJuve666(@avejuve666)
3 lat temu

Hej, pisaliscie o 433, no moze racja, ale tak mysle, ze trzeba jeszcze 1 srodkowego pomocnika do tej zabawy. Ja caly czas mysle Locatelli.

Damek86
Damek86(@damek86)
3 lat temu

Berna z Moratą ratują <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡° )>. Cieszy wygrana, apropos co za czasy, że wygrana z beniaminkiem daje radość. Pierwsza połowa szkoda gadać, mistrz Włoch nie może tak grać. Jeśli Pirlo na stałe odbuduje Bernardeschiego to może uwierzę, że może zostać trenerem. Czas na Lazio i Porto, te dwa mecze są kluczowe dla tego sezonu. Wygrana z drużyną z Rzymu, da jeszcze… Czytaj więcej »

Krzychu89
Krzychu89(@krzychu89)
3 lat temu

Gdyby nie wejście smoka;) naszych ławkowiczów z Berna na czele to równie dobrze mogło się skończyć 0:0 i waleniem głową w mur. Smutne to jest, że pierwszy lepszy beniaminek, nie daj Boże drużyna stosująca pressing i aktualne Juve nie wie co począć. Pisałem to już pod newsem przed meczem z Hellasem - nic się nie zmienia. Tak jak Juve jest oporne na refleksje i nie potrafi wyciągnąć wniosków z poprzednich gier... Przecież to powinno… Czytaj więcej »

3 lat temu

Berna.. Jak Tyś mi zaimponował

3 lat temu

Kulu jest irytujący, nie może grać na napadzie. Rabiot do odstrzału w lecie. Berna kurde fajnie wyglądał na tej LO. Do 60 minuty graliśmy piach.

Kaviedes
3 lat temu

Ja bym tak mocno nie krytykował Kuli. Miał kilka akcji gdzie wjechał jak dzik w kartofle.jego problemem jest brak instynktownego strzału na bramkę. Za dużo kombinacji i prób dogrania komuś. Według mnie tak na niego oddziaływuje obecność Ronaldo i dla mnie Kulusewski to nie napastnik a skrzydłowy.

boanerges
3 lat temu

Ech. Sprawa nie jest łatwa. Nieładnie graf Max, ale za to skutecznie. Nieładnie Sarri, a teraz Pirlo też nie daje radę i do tego gramy nieskutczenie. Skoro 3 trener z rzędu nie daje rady z piękną grą tzn. że nie w tym problem, a w zawodnikach. W związku z czym trzeba wykorzystać naszych graczy. Jestem za klasycznym 3-5-2. Wbić 1 bramkę prawie zawsze się uda, a obrona zrobi resztę. Pograć… Czytaj więcej »

zimmi85
zimmi85(@zimmi85)
3 lat temu

jak czytam w komentarzach Berna dzisiaj wreszcie na plus, prócz wyniku to chyba jedna z nielicznych dobrych wiadomości po tym spotkaniu ... cieszmy się z małych rzeczy ...

Lub zaloguj się za pomocą: