Sassuolo – Juventus 1:3 (0:2)
Fot. JuvePoland
Ważne wyjazdowe zwycięstwo Juventusu nad Sassuolo. Bianconerim po raz kolejny nie udało się zachować czystego konta, ale wracają do Turynu z kompletem punktów po trafieniach Rabiota, Ronaldo i Dybali.
Gracze Juventusu źle weszli w ten mecz i już w ciągu pierwszych pięciu minut gospodarze mieli dwie niezłe okazje bramkowe – najpierw po szybkiej kontrze chybił Traore, po chwili Berardi w swoim stylu ściął z prawego skrzydła i oddał minimalnie niecelny strzał z dystansu. Bianconeri mieli problem ze składnym wyprowadzeniem piłki z własnej połowy, a w 15. minucie arbiter podyktował rzut karny dla gospodarzy po fatalnym błędzie Rabiota w rozegraniu i faulu Bonucciego na Raspadorim. Do ustawionej na 11. metrze piłki podszedł Berardi, ale jego intencje odczytał Buffon, który sparował piłkę do boku. Sassuolo nie poddawało się i szukało otwierającej bramki, a dobre interwencje w obronie zaliczyli ed Ligt i Danilo. W 28. minucie Chiesa do spółki z Arthurem przechwycił piłkę w środku pola i podał ją Rabiotowi, a ten przedostał się w okolice pola karnego rywala, oszukał obrońcę i oddał płaski, mierzony strzał, który odbił się od słupka bramki Consiglego i wpadł do siatki. W ostatnim kwadransie pierwszej połowy gospodarze nadal przeważali, ale nie potrafili sprawić większych trudności Buffonowi. W 45. minucie Rabiot zagrał długie podanie głową do wychodzącego na dobrą pozycję Ronaldo, a ten minął Marlona i płaskim uderzeniem pewnie pokonał bramkarza w sytuacji sam na sam. Juventus schodził na przerwę przy dwubramkowym prowadzeniu.
Obraz gry po przerwie nie uległ większej zmianie, a w 56. minucie De Zerbi przeprowadził potrójną zmianę. 3 minuty później jego piłkarze zdobyli bramkę kontaktową – Raspadori krótko rozegrał piłkę z Locatellim, wszedł w pole karne i płaskim uderzeniem pokonał Buffona. W odpowiedzi, po kontrataku wyprowadzonym przez Ronaldo, niezłe uderzenie sprzed pola karnego rywala oddał Chiesa, któremu jednak zabrakło precyzji. W 66. minucie kontratak Juventusu zakończył się już pełnym powodzeniem – Kulusevski świetnie podał do Dybali, który podciętym uderzeniem prawą nogą pokonał Consiglego. Odzyskawszy dwubramkowe prowadzenie, Juventus zaczął kontrolować grę i próbował kąsać rywala po szybkich wypadach na jego połowę. W 78. minucie Ronaldo zwiódł Chirichesa i oddał dobre uderzeniem sprzed pola karnego Sassuolo, piłka odbiła się jednak od słupka i wróciła do gry. Była to ostatnia godna uwagi sytuacja, wynik nie uległ już zmianie.
Juventus nie ustrzegł się w tym meczu głupich błędów indywidualnych, ale w ostatecznym rozrachunku okazał się lepszy od rywala. Bianconeri poprawili nieco morale po porażce z Milanem i mogą szykować się do sobotniego starcia z Interem.
Sassuolo – Juventus 1:3 (0:2)
59′ Raspadori (asysta Locatelli) – 28′ Rabiot (asysta Chiesa), 45′ Ronaldo (asysta Rabiot), 66′ Dybala (asysta Kulusevski)
Juventus (4-4-2): Juventus (4-4-2): Buffon – Danilo, de Ligt, Bonucci, Alex Sandro – Chiesa (81′ Cuadrado), Arthur (61′ Bentancur), Rabiot, Kulusevski – Ronaldo, Dybala (81′ McKennie)
Sassuolo (4-2-3-1): Consigli – Toljan (56′ Chiriches), Marlon, Ferrari, Kyriakopoulos (76′ Rogerio) – Obiang (56′ Lopez), Locatelli – Berardi, Traore (56′ Defrel), Boga (77′ Boga) – Raspadori
Żółte kartki: 18′ Marlon – 24′ Danilo, 33′ Chiesa