Kaio Jorge dostępny za 3 miliony euro

Mimo początkowego hurraoptymizmu pojawiającego się w mediach odnośnie do transferu Kaio Jorge do Juventusu, sytuacja nie wydaje się tak prosta, jak przedstawiały ją dotychczas media. Początkowo wydawało się, że podpisanie dokumentów to kwestia dni, jednak te uciekają, a porozumienia ciągle nie ma.

Sporo namieszali dziennikarze Sky, którzy opublikowali wywiad z ważnym działaczem Santosu, który utrzymywał, że kontrakt Kaio obowiązuje do 2023 roku. Wywiad wydawał się wyjaśniać problemy w negocjacjach. Jak się później okazało, informacja odnośnie do kontraktu nie była prawdziwa, a osoba udzielająca wywiadu nie jest w żaden sposób związana z brazylijskim klubem.

W między czasie prezydent Santosu Andres Rueda, w wywiadzie dla radia Estádio 97 potwierdził, że jego klub jest już pogodzony z odejściem zawodnika: “Rozmawiamy z Juventusem w sprawie Kaio Jorge. Nie ustaliliśmy jeszcze, czy opuszcza klub teraz, czy w styczniu jako wolny zawodnik. W zasadzie jesteśmy zmuszeni stracić Kaio”.

Co zatem stoi na przeszkodzie do przeprowadzenia transferu? Według informacji, które dotychczas pojawiały się w światowych mediach, kością niezgody jest kwota, którą Juventus miałby zapłacić w razie chęci sprowadzenia zawodnika już latem. Santos zszedł ze swoimi oczekiwaniami do 3 milionów euro, co zmniejsza dystans między klubami do miliona euro. Cherubini jest jednak nieugięty i oferuje 2-2,5 miliona euro, a w razie niezaakceptowania takiej kwoty, zrezygnuje z negocjacji i sprowadzi zawodnika w styczniu za darmo.

Mimo, że wielu dziennikarzy jest zdziwiona, że tak wielki klub jak Juventus ryzykuje utratę zawodnika z powodu tak małej kwoty, to taka strategia jest zgodna z wcześniejszymi zapowiedziami Andrei Agnellego. Co ciekawe, według CorSport w styczniu 2020 roku Juventus oferował Santosowi 20 milionów euro za Kaio Jorge.