Capello chciał Messiego w Juventusie
W notowaniach bukmacherów na nowego pracodawcę Leo Messiego, Juventus zajmuje trzecią lokatę, ale jest bardzo daleko za strumieniami petrodolarów płynącymi z PSG i City. Przyszłość Argentyńczyka rozstrzygnie się pomiędzy klubami wspieranymi przez Katar i Zjednoczone Emiraty Arabskie, z którymi finansowo trudno rywalizować. Jak się okazuje, to nie pierwsze zakusy Juventusu na Messiego.
Fabio Capello, trener Starej Damy w latach 2004-2006, chwali się, że dostrzegł w młodym Messim to, co sprawiło, że wszedł na futbolowy szczyt. Piłkarz dopiero co w lipcu 2005 roku dołączył do pierwszej drużyny katalońskiego giganta, a już w sierpniowym meczu z Juventusem grał wybitnie (m.in. asysta). Wprawdzie Trofeum Gampera w 2005 roku zgarnął Juventus (2:2, wygrana po rzutach karnych), jednak po meczu cały świat mówił o nowym diamencie FC Barcelony. Fabio Capello od razu chciał wypożyczyć Messiego na jeden sezon.
Włoch starał się wykorzystać znajomość z Frankiem Rijkaardem, który był niegdyś jego podopiecznym w Milanie, a który wówczas trenował Barcelonę. Z planów wyszły nici, lecz do dzisiaj wspomina się słowa Capello z konferencji po meczu z 2005 roku.
“Wydaje mi się, że nigdy nie widziałem zawodnika o tak wysokiej jakości jak na swój wiek. Ma osobowość, tempo, wszystko. Oglądanie go było przyjemnością“.
Messi w juve teraz? To by było zbyt piękne.
Messi jak Messi, ale szkoda, że Luckowi nie udało się sprowadzić Ronaldo zanim trafił do ManUtd.
zapewne wielu trenerów dostrzegło w Messim ten pierwiastek wspaniałości, którym czarował cały świat przez tyle lat, nim na dobre zaczął to robić, jednak pierwsza była Barcelona i to na wiele lat zamknęło temat. Chłop był nie do ruszenia. Swoją drogą nigdy nie spodziewałem się, że zagra w innym klubie niż Barca. Jeśli faktycznie PSG zakontraktuje Messiego i dodatkowo uwolni Nas od Ronaldo, to będzie coś wielkiego