Arthur zaproponowany Barcelonie

Arthur I Pjanic W Jmedical

Cały czas dużo mówi się o powrocie Miralema Pjanicia do Juventusu. Tymczasem hiszpański Sport podaje, że Stara Dama próbowała oddać Barcelonie Arthura Melo. Bośniak i Brazylijczyk zmienili barwy klubowe przed startem poprzedniego sezonu.

Bianconeri nie są zadowoleni z Arthura, który był często niedostępny z powodu urazów. Ostatnia operacja sprawiła, że pomocnik wróci do gry dopiero w październiku. Sternicy Juve postanowili więc sprawdzić, czy Barcelona nie chciałaby odzyskać Brazylijczyka. Ponadto Arthur poinformował oba kluby, że byłby skłonny uczestniczyć w powrotnej zamianie za Pjanicia.

Blaugrana odrzuciła tę propozycję z powodu problemów finansowych. Cięcia kosztów sprawiły, że w stolicy Katalonii nie udało się nawet zatrzymać Leo Messiego. Oprócz tego według hiszpańskich dziennikarzy zarząd Barçy odrzucił pomysł, bo uważa, że Brazylijczyk zachowuje się nieprofesjonalnie, jest anemiczny na boisku i podatny na kontuzje. Kibicom Juventusu zostało więc tylko oczekiwać newsów na temat Pjanicia.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
5 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
Samael
2 lat temu

Arthur musi zostać chociaż jeden sezon pod Allegrim, a najlepiej dwa (bo tego pół ma z głowy). Maksiu może z niego wyciągnąć z niego wyższe umiejętności. Brazylijczyk ma technikę, ma też umiejętność utrzymania piłki, musi tylko lepiej ogarniać taktykę i tutaj Maks jest kluczowy. Wierzę, że postawi go nogi po kontuzji! Widzę w Arthurze dobrego registę.

2 lat temu

Arthur jest mlodszy i zawsze mozna bedzie go wlaczyc w jakis deal, np kasa Arthur za jakiegos goscia... Pjanic natomiast ma swoje lata i nikt go niechce.. Poziomem mysle ze sa podobni bo obaj czlapia i graja totalne nic

2 lat temu

Zamienił stryjek siekierkę na kijek
Wg mnie zrobiliśmy sezon temu całkiem dobry deal - reset tego zagrania jest bez sensu
Z dwojga złego, sole Arthura, jest młody,może coś z niego jeszcze będzie, z Pjaniciem będzie już tylko gorzej