Pirlo powróci do MLS?
Andrea Pirlo nie miał najlepszego startu trenerskiej kariery i po zaledwie roku spędzonym w Juventusie został zwolniony. Ciężko jest obecnie przewidzieć gdzie trafi Andrea, ale sam włoski taktyk w rozmowie z The Athletic zapytany o MLS wskazuje, że mógłby spróbować swoich sił w Ameryce.
„Niczego nie wykluczam, to świetna liga. Widzę wielu trenerów przyjeżdżających do MLS z innych krajów. Miałem szczęście tam grać. Widziałeś co reprezentacja USA zrobiła w Złotym Pucharze CONCACAF, więc powiedziałbym, że gra w Ameryce nabiera tempa. Wielu Amerykanów gra teraz dla najlepszych klubów na świecie – Juventus, Barcelona, Chelsea. Jeżeli grają na tym poziomie, to świadczy o ich potencjale”.
Pomimo tego, że Pirlo zakończył swoją przygodę z MLS w 2017 roku to nadal ma oko na to co dzieje się za oceanem.
„Nie oglądam wszystkich meczów, ale kiedy mam czas to włączam transmisje. Wiem, że o tej porze roku jest naprawdę gorąco. Pamiętam jak grałem w tym upale. Graczom trudno jest utrzymać wysoką intensywność gdy jest tak ciepło. Obserwuję wszystkie drużyny. Uwielbiam Nowy Jork – miałem tam swoje miejsce zanim się przeprowadziłem – ale w MLS lubię wszystko. Naprawdę jestem zadowolony ze spędzonego tam czasu. Dobrze dogadywałem się z klubem, kolegami z drużyny, sztabem i trenerami, których miałem. To było wspaniałe doświadczenie życiowe, a także wspaniałe doświadczenie piłkarskie. Dwoje moich dzieci urodziło się w Ameryce, więc to coś co zawsze będzie przy nas. Dla nich to dom, część naszego życia. Są Amerykanami“.
Pirlo został zapytany również o to czy jego filozofia gry uległa zmianie po jego przygodzie w Turynie.
„Nie zamierzam jej zmieniać, ponieważ niektóre wyniki nie były dobre. Wciąż tak myślę o grze: konstruowanie akcji od tyłu, utrzymywanie się przy piłce, odzyskiwanie posiadania najszybciej jak to możliwe. Wiele zależy od dostępnych graczy i tego co oni umożliwiają. Zawodnicy są znacznie ważniejsi niż trenerzy więc to ci drudzy muszą się dostosować. Dużo się nauczyłem. To było moje pierwsze doświadczenie jako trenera, ale było bardzo intensywne, ponieważ rozpoczęliśmy sezon tylko jednym meczem towarzyskim. Wszystko poszło bardzo szybko. Graliśmy co trzy dni, bez kibiców, bez możliwości regeneracji i bez możliwości trenowania i przygotowania się do następnego meczu. Trudno było spróbować czegoś nowego. W tamtej sytuacji ważniejszy był odpoczynek”.
Pirlo nadmienił również, że ostatnie kilka miesięcy spędził obserwując trenerów, którzy mogliby go zainspirować do dalszej pracy. „Patrzę na wielu różnych trenerów. Możesz uczyć się od każdego. Oglądam zarówno gry jak i treningi online. Kiedy będzie można łatwiej podróżować, osobiście pojadę obejrzeć sposób pracy innych trenerów. Na wakacjach na Ibizie wpadłem na Mauricio Pochettino, który poprosił mnie, żebym pojechał do Paryża i zobaczył jak on pracuje. Jeśli miałbym możliwość, to chciałbym pojechać do Manchesteru i zobaczyć jak pracuje Guardiola”.