Pech Szczęsnego
Wojciech Szczęsny niedzieli z pewnością nie zaliczy do najbardziej udanych dni w swoim życiu. Jego pech nie zakończył się jednak na błędach w meczu z Udinese, które praktycznie podarowały drużynie z Friuli remis.
Jak donosi Corriere dello Sport, w trakcie powrotu z Udine Polak brał udział w wypadku samochodowym. Na szczęście była to niegroźna stłuczka, bez konsekwencji zdrowotnych dla bramkarza. Nie była również zawiniona przez Szczęsnego – inny uczestnik ruchu wymusił na nim pierwszeństwo.