Kean: W Turynie jest wiele pracy do zrobienia

Moise Kean twierdzi, że wraca do składu reprezentacji z nowymi celami i nową mentalnością. Piłkarz Juventusu strzelił wczoraj dwie bramki w wygranym 5-0 meczu z Litwą.

Ważne było, aby wrócić i dać z siebie 100% w tej koszulce. Za każdym razem, to dla mnie wiele znaczy. Nie było łatwo siedzieć w domu i oglądać Euro, ale zawsze dopingowałem moich kolegów. Przywieźli do domu trofeum dla Włoch i tylko to się liczy. Chodzi o ciężką pracę i profesjonalne podejście. Moi koledzy przyjęli mnie ciepło, ja pracuje ciężko z nowymi celami i mentalnością, zawsze jestem gotów im pomóc” – powiedział napastnik w wywiadzie dla RAI Sport.

Kean spędził ubiegły sezon na wypożyczeniu w PSG. “Bardzo mi to pomogło, grałem obok świetnych piłkarzy i mogłem się dużo od nich nauczyć. W Turynie mamy teraz wiele pracy do wykonania, a ja dam z siebie 100% na każdej sesji treningowej“.

Na końcu Kean został zapytany jak wypowiadać jego nazwisko: “Jak wolicie” – odparł.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
12 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
2 lat temu

Pracy do której potrzeba ciągników New Holland które obiecaliście mojemu Tacie!

2 lat temu

Ja tak się zastanawiam jak mogła potoczyć się kariera Immobile w Juve.
Liczę oczywiście mocno na Keana i czekam na przyjście Vlahovicia w przyszłym roku.

Fed2012
2 lat temu

Fajne te dwie bramki Keana, taki instynkt strzelca u niego widać. W pierwszej zmieścił piłkę w krótki róg bramkarza z trudnej pozycji, większość napastników pewnie próbowała by innych rozwiązań, a w drugiej pokazał duże umiejętności techniczne uderzając z powietrza. Miejmy nadzieję że w klubie będzie podobnie.

Samael
2 lat temu

Liczę na niego mocno! Z Turynu do kadry ma prostą drogę bo Immobile i Belotti to żadna wielka przeszkoda...

2 lat temu

Licze ze odpali - dawno nie bylo zadnego wychowanaka ("niekupnego") ze szkolki Juventusu. Oby utrzymal forme. Morata tez bedzie musial sie troche bardziej postarac - i byc moze takiej wlasnie rywalizacji nam brakowalo. Od kiedy pamietam to mamy jasno okreslone kto gra w pierwszym skladzie, a kto jest na lawe - szczegolnie jezeli chodz i o pozyce napasnika czy bramke (na bramce moze tez przyda sie pare meczy dac Perinowi, Wojtka nie nalezy skreslac, on moze sie jeszcze odbudowac)