Allegri woli stawiać na starą gwardię

Po odpadnięciu z Ligi Mistrzów z Lyonem w sezonie 2019/2020 Andrea Agnelli zapowiedział odmładzanie składu Juventusu. W efekcie tego w dwóch ostatnich oknach transferowych w zespole pojawiło się rzeczywiście wielu młodych piłkarzy. Założona wizja nie pokrywa się jednak z dotychczasowymi wyborami Massimiliano Allegriego.

Szybko można zauważyć, że toskański trener woli stawiać na starą gwardię, a potwierdzeniem był wczorajszy mecz z Milanem. Wyjściowa jedenastka miała średnią wieku 29,9 lat. Z kolei wynik ławki rezerwowych to 25,6 lat. Prawdziwą młodość (średnia 22 lata) prezentowała dopiero finałowa trójka napastników Kulusevski-Kean-Chiesa.

Po wystawionych nazwiskach ewidentnie widać, że Allegri wybiera “swoich”. Przeciwko Milanowi 8 z 11 startujących graczy było już trenowanych przez Maxa w jego poprzedniej przygodzie ze Starą Damą. Wspomniana grupa została uzupełniona o Danilo, Rabiota i Locatellego.

Wygląda więc na to, że młodzi gracze muszą ciężko pracować na zaufanie szkoleniowca Bianconerich. W przypadku Federico Chiesy pojawiły się sugestie, że były skrzydłowy Fiorentiny może być skonfliktowany z trenerem.