Strona główna » Aktualności » Allegri: Cieszymy się z drugiej wygranej z rzędu
Allegri: Cieszymy się z drugiej wygranej z rzędu
Massimiliano Allegri zwyciężył swój 400 mecz rozegrany w Serie A jako trener, ale wydawał się być wściekły w ostatnich minutach, po tym jak Sampdoria strzeliła bramkę na 3:2. Dodatkowo mogły go zdenerwować kontuzje Paulo Dybali oraz Alvaro Moraty, którzy niestety nie wystąpią w zbliżającym się spotkaniu z Chelsea, a prawdopodobnie również z Torino. Argentyńczyk zszedł w 21 minucie z boiska ze łzami w oczach, a Hiszpan poprosił o zmianę w końcówce meczu.
„Powinniśmy przypieczętować zwycięstwo wcześniej, ale cieszymy się z drugiej wygranej z rzędu i z pierwszej w tym sezonie na własnym stadionie. Teraz czas na przygotowania do starcia z Chelsea” – komentował włoski trener dla Sky Sport Italia.
„Dybala i Morata z pewnością nie zagrają w dwóch nadchodzących meczach i możemy mieć tylko nadzieję, że odzyskamy ich po przerwie na zgrupowania reprezentacyjne. To jest częścią gry, musimy iść dalej”.
Allegri został zapytany również o to, czy nie wykonał zbyt defensywnych zmian przy wyniku 3:1.
„Wprowadziłem Ramseya, ponieważ Locatelli i Bentancur byli już zmęczeni, podczas gdy użycie trzyosobowej obrony miało dać grę na większej szerokości. Ulegliśmy Sampdorii kiedy straciliśmy piłkę w środku pola i kiedy wszyscy zawodnicy pobiegli do tyłu”.
Był to 20 mecz z rzędu na poziomie rozgrywek Serie A, kiedy drużyna Juventusu nie była w stanie zachować czystego konta.
„Czyste konta w piłce nożnej są dzisiaj bardzo rzadkim zjawiskiem, wczoraj widziałem wyniki 2:2, czy 3:3. Musimy być bardziej skoncentrowani. Bonucci zdał sobie sprawę, że Yoshida może stwarzać niebezpieczeństwo i ruszył w jego stronę, ale w tym czasie stracił panowanie nad osobą, którą faktycznie miał kryć. Wydarzyło się to jeszcze przed rozpoczęciem rzutu rożnego. Matthijs de Ligt nigdy nie grał w ustawieniu z trzema obrońcami z tyłu, ale ma predyspozycje, aby grać w ten sposób. W niektórych meczach będziemy grali czwórką, a w niektórych trójką. Musimy być bardziej ostrożni w stałych fragmentach gry i lepiej wykorzystywać nasze szanse” – kontynuował szkoleniowiec Juve.
Trenera zapytano również o to, czy Juventus stracił „etykę pracy” od czasu jego ostatniego pobytu, kiedy drużyna była pod wodzą Maurizio Sarriego, a później Andrei Pirlo.
„Nie wiem co wydarzyło się przez ostatnie dwa lata i mogę tylko powiedzieć, że pracujemy dobrze. Po 20 minutach powinniśmy wygrywać 3:0, gdyż stworzyliśmy znacznie więcej sytuacji niż w innych naszych spotkaniach. Szybkie ustanowienie korzystnego wyniku daje przestrzeń i czas na kontrolowanie sytuacji, podczas gdy trzymanie niepewnego zwycięstwa do końca zabiera wiele energii fizycznej i psychicznej. Nie możemy myśleć, że Juventus musi dominować przez 90 minut, ponieważ nikt tego nie może, ale kiedy nadchodzi czas obrony przed taką drużyną jaką jest Sampdoria, musimy być na to gotowi” – zakończył Massimiliano Allegri.