Juventus – Sampdoria 3:2 (2:1)
Fot. JuvePoland
Juventus wygrywa z Sampdorią na własnym stadionie 3:2. Bianconeri tworzyli sobie dziś sporo okazji bramkowych, ale nie uniknęli błędów w defensywie, a na domiar złego stracili Paulo Dybalę z powodu kontuzji mięśniowej.
Obie strony rozpoczęły ten mecz dość niemrawo, pojawiało się sporo niecelnych podań, ale po kilku minutach gospodarze znaleźli właściwy rytm, a w 10. minucie wyszli na prowadzenie. Dośrodkowanie Alexa Sandro zostało wybite przed pole karne, uderzenie Locatellego zostało zablokowane przez obrońcę i piłka wróciła do pomocnika, który zgrał do Dybali – Argentyńczyk zdecydował się na strzał bez przyjęcia ze skraju pola karnego, a futbolówka wpadła w dolny narożnik bramki gości. Chwilę później Bianconeri mogli podwyższyć prowadzenie – Dybala dobrze podał do wychodzącego na czystą pozycję Chiesy, który w dogodnej sytuacji uderzył obok słupka. Następnie przed szansą bramkową stanął Morata, ale w sytuacji oko w oko z Audero uderzył w bramkarza. W 22. minucie boisko z powodu urazu mięśniowego opuścić musiał Dybala, którego zastąpił Kulusevski. Kilka minut po wejściu na boisko Szwed miał dobrą okazję po dośrodkowaniu Cuadrado, ale niecelnie uderzył głową. W 41. minucie Murru zablokował strzał Chiesy ręką, a arbiter bez wahania podyktował rzut karny – do stojącej piłki podszedł Bonucci i pewnym uderzeniem przy słupku podwoił prowadzenie Juve. Sampdoria błyskawicznie odpowiedziała – goście krótko rozegrali rzut rożny, Candreva dośrodkował do niepilnowanego Yosihdy, a ten uderzeniem głową pokonał Perina.
Juventus ruszył po trzecią bramkę od początku drugiej połowy, ale w pierwszych jej minutach nie stworzył sobie żadnej klarownej sytuacji. Dobre pomysły Kulusevskiego i Bernardeschiego na podania przeszywające defensywę gości nie doczekały się odpowiednio precyzyjnego wykonania, a strzał Locatellego sprzed pola karnego znacząco minął bramkę Audero. W 57. minucie było już 3:1 – Kulusevski skorzystał z niedokładnego wybicia defensywy Sampdorii i wyłożył piłkę Locatellemu, który wbił ją do pustej bramki. Po golu goście zaczęli dochodzić do głosu, a kluczową interwencją we własnym polu karnym popisał się Alex Sandro. Allegri zareagował na rosnącą przewagę Sampdorii, wprowadzając na boisko Ramseya i Chielliniego w miejsce Bernardeschiego i Chiesy oraz przechodząc na ustawienie 3-5-2. W 74. minucie dobrą okazję miał Bentancur, który podłączył się do akcji i wpadł w pole karne, ale jego uderzenie poleciało w środek bramki, co umożliwiło interwencję bramkarzowi. Kilka minut później Ramsey dobrze podał do Moraty, którego strzał lewą nogą sprzed pola karnego minął bramkę rywala. Na ostatnie minuty na murawie zameldowali się Kean i McKennie, którzy zmienili Moratę i Bentancura. Po chwili goście zdobyli swojego drugiego gola – Silva wycofał piłkę do Candrevy, który oddał silne i precyzyjne uderzenie lewą nogą z okolicy 11. metra. Zapowiadało się na kolejną nerwową końcówkę w wykonaniu Juventusu, ale podopieczni Allegriego bronili wysoko i wydawali się kontrolować przebieg boiskowych wydarzeń, dzięki czemu Perin już do końca spotkania nie musiał interweniować.
Drugie ligowe zwycięstwo Juventusu w tym sezonie nie przyszło łatwo, ale najważniejsze są dopisane w tabeli trzy punkty. Teraz Bianconeri będą szykować się do środowego starcia z Chelsea w Lidze Mistrzów, ich kolejnym ligowym rywalem będzie Torino.
Juventus – Sampdoria 3:2 (2:1)
10′ Dybala (asysta Locatelli), 43′ Bonucci (rzut karny), 57′ Locatelli (asysta Kulusevski) – 44′ Yoshida (asysta Candreva), 83′ Candreva (asysta Silva)
Juventus (4-4-2): Perin – Cuadrado, de Ligt, Bonucci, Alex Sandro – Chiesa (70′ Chiellini), Locatelli, Bentancur (82′ McKennie), Bernardeschi (70′ Ramsey) – Morata (82′ Kean), Dybala (22′ Kulusevski)
Sampdoria (4-4-2): Audero – Bereszyński, Yoshida, Colley, Murru (59′ Augello) – Depaoli (59′ Damsgaard), Thorsby (87′ Askildsen), Ekdal (59′ Silva), Candreva – Caputo (70′ Torregrossa), Quagliarella
Żółte kartki: 54′ Bentancur, 66′ Cuadrado, 84′ Bonucci, 86′ Kean – 28′ Thorsby, 41′ Murru, 45′ Ekdal