Chiellini: Po Euro jestem bardziej beztroski

Giorgio Chiellini wziął udział w konferencji prasowej przed dzisiejszym meczem turnieju finałowego Ligi Narodów z Hiszpanią. Obrońca Juventusu nie szczędził pochwał rywalom, mówiąc:

„Szanujemy Hiszpanię i wiemy, że przeciwko nim będziemy musieli znacząco poprawić zarządzanie różnymi fazami meczu. Potrzebna będzie koncentracja od samego początku. Jeśli chodzi o ocenę konkretnych hiszpańskich piłkarzy, to nie ukrywam, że zawsze podziwiałem Sergio Ramosa”.

Kapitan reprezentacji Włoch przypomniał również dawne potyczki z drużyną La Roja:

„Nasze starcie z ostatniego Euro wciąż jest mocno wyryte w naszych głowach i sercach. Z drugiej strony był też finał Euro 2012 w Kijowie — to on budzi moje najgorsze skojarzenia. Za mecz, w którym najbardziej ich zdominowaliśmy, uznałbym zaś spotkanie 1/8 finału Euro 2016”.

Kolejne pytanie dziennikarzy dotyczyło zwycięstwa w Euro i tego jak wpłynęło ono na morale Chielliniego. Piłkarz stwierdził:

„To, że wcześniej nie wygrywałem na arenie europejskiej, nie miało znaczenia. Jednocześnie emocje, których doświadczyłem, trudno wyrazić słowami. Ta wygrana była jak impuls, dodający mi energii i zmieniający moje nastawienie. Teraz podchodzę do spotkań i boiskowych sytuacji nieco bardziej beztrosko”.

Przedstawiciele mediów odnieśli się także do szerokiego składu włoskiej kadry, w którym znalazło się aż sześciu graczy Juventusu. Doświadczony zawodnik skomentował ten fakt następująco:

„Rzeczywiście mamy teraz w Juve więcej Włochów, ale rywalizacja w reprezentacji jest zacięta. To, kto wyjdzie na boisko, zależy od trenera, a pole manewru jest duże. Wybranie najlepszych opcji to zadanie z matematyki, które selekcjoner musi rozwiązać”.

Na konferencji poruszono też temat Zlatana Ibrahimovica, który niedawno skończył 40 lat. Giorgio odpowiedział na sugestię, że jest defensywnym odpowiednikiem szwedzkiego napastnika:

„Ibra to Ibra. Jest wielką osobowością i to pozwala mu pozostać na najwyższym poziomie. Jeśli chodzi o mnie, to podoba mi się ten etap mojej kariery. Dobrze się bawię i jestem otwarty na to, co przyniesie przyszłość. Koledzy wokół mnie dają mi mnóstwo energii”.

Ostatnie pytanie koncentrowało się na problemie rasizmu na włoskich stadionach i meczu Fiorentina-Napoli, podczas którego ofiarą ataków padł obrońca gości — Kalidou Koulibaly. Chielllini oświadczył kategorycznie:

To niedopuszczalne. Potrzeba nam przepisów, które będą twardo egzekwowane. To najważniejsze. Osobiście było mi wstyd jako Włochowi i Toskańczykowi. Włochy nie są krajem rasistów, ale musimy robić jeszcze więcej w tych sprawach, bo takie sytuacje budują nasz negatywny obraz w oczach obcokrajowców”.

Mecz Włochy-Hiszpania zostanie rozegrany o godzinie 20:45 na stadionie San Siro w Mediolanie.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze