Włochy 2:1 Belgia

Wbrew Logice Wlosi Rozpoczynaja Euro

Po porażce z Hiszpanią w półfinale Ligi Narodów, reprezentacji Włoch przyszło zmierzyć się z Belgią w meczu o trzecie miejsce. Azzurri szczególnie za sprawą Federico Chiesy byli agresywni od pierwszej minuty, jednak wszystkie próby kończyły się fiaskiem, a włoski atak nie mógł przebić się przez Belgijski mur. Na szczęście w 47. minucie sposób na bramkę znalazł Nicolo Barella, który pięknym strzałem z woleja pokonał Courtoisa.

W 65. minucie Timothy Castagne faulował Federico Chiesę, a sędzia po konsultacji z VAR-em przyznał Włochom rzut karny, którego na gola zamienił Domenico Berardi. Niedługo przed końcowym gwizdkiem, bo w 86. minucie po klasycznym kontrataku, bramkę kontaktową dla Belgów zdobył Charles De Ketelaere. Na szczęście Italii udało się utrzymać wynik 2:1 i to oni w ramach pocieszenia po porażce w półfinale zajęli trzecie miejsce w Lidze Narodów.

Włochy (4-3-3): Donnarumma -Di Lorenzo, Acerbi, Bastoni, Emerson – Barella (Cristante 70′), Locatelli, Pellegrini (Jorginho 70′) – Berardi (Insigne 91′), Raspadori (Kean 66′), Chiesa (Bernardeschi 91′)

Belgia (3-4-2-1): Courtois – Alderweireld, Denayer, Vertonghen – Castagne, Witsel, Tielemans (De Bruyne 60′), Saelemaekers (De Ketelaere 60′) – Vanaken, Carrasco (Trossard 87′) – Batshuayi

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
2 lat temu

Od 5 lat powtarzam, że Belgia to żaden wielki zespół tylko zbiór nazwisk cholera wie jakiego pochodzenia, ich "zlote pokolenie gwiazd" tak szybko zgasło jak szybko się zaczęło, nigdy nic nie wygrali i zapewnie nie wygrają ponieważ pompowany balonik za każdym razem pęka, przez co nabrali mentalności przegrywów