Szczęsny: Trzeba zachować spokój

Na przedmeczowej konferencji w przeddzień spotkania z Zenitem obok trenera obecny był także bohater niedzielnego spotkania z Romą – Wojciech Szczęsny. Czy obroniony karny był dla niego formą zrewanżowania się? “Nie, zawsze gram z równowagą i spokojem. Nie byłem kiepski wcześniej i nie jestem fenomenem teraz. Cały czas jestem bardzo spokojny”.

Zapytany o to, co należy zrobić, aby wygrać z Zenitem, Wojtek wskazał na ducha drużyny jako element decydujący. Według niego gra z poświęceniem i w zjednoczeniu stoi za pozytywnymi wynikami, jakie ostatnio mogliśmy obserwować. Widać także rękę trenera i jemu również należy  pogratulować.

Czy trudno było przezwyciężyć trudny moment na początku sezonu? “Kiedy zawodnik przechodzi przez trudny moment, trzeba zachować spokój i pracować nad odzyskaniem straconych dla drużyny punktów. Ja tak zrobiłem, miałem wsparcie kolegów z drużyny i ze sztabu”. Na pytanie o to, czy w którymkolwiek momencie czuł się bliski opuszczenia Juve, bramkarz odpowiedział krótko i zdecydowanie: „Nie, nigdy”.

Zapisy na Juventus-Milan!

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze

Lub zaloguj się za pomocą: