#FINOALLAFINE

McKennie: Źle patrzono na moje zachowanie

Weston McKennie rozmawiał z NBC Sports. Amerykanin przyznał, że jego zachowanie w Juventusie spotykało się z krytyką ze strony klubu. Młody pomocnik zaznaczył również, że w każdej sytuacji stara się być jednak sobą.

“Szczerze mówiąc, trochę zmagałem się z zachowaniem równowagi, kiedy stawiałem pierwsze kroki w Juventusie. Nie chodzi mi tutaj o brak pokory, ale po prostu o to, że we włoskiej piłce jest inna kultura” – powiedział na początku 23-latek

“Mam swoje przyzwyczajenia, a Juventus ma inną postawę niż jakikolwiek klub, w którym grałem. Tutaj oczekuje się od ciebie, że będziesz wygrywać, a jeśli nie wygrywasz i nadal żartujesz i dobrze się bawisz, nie ujdzie ci to płazem i możesz powiedzieć, że to dobra lub zła rzecz, ale dla mnie jest to jak bzdura, ponieważ jestem osobą, która oszaleje jeśli przegramy, ale nie mogę zbyt długo rozwodzić się nad przeszłością…”

“Niech boli przez resztę wieczoru, może trochę rano, ale potem życie i piłka toczą się dalej i musisz skupić się na następnym meczu”.

“Kiedy przyjechałem tu po raz pierwszy, wyglądałem trochę jak: ‘Ehhh, co robisz dzieciaku? Jesteś tutaj, próbując się śmiać, żartować i głośno puszczać muzykę, a wczoraj właśnie przegraliśmy?'”

“Nauczyłem się wybierać odpowiednie momenty, kiedy mogę uwolnić swoją pełną osobowość i kiedy mogę ją nieco stonować, ale jednocześnie być sobą”.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
6 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
Natka Pietruszki
2 lat temu

McKennie to postać. W tym sezonie może zdobyć jeszcze parę ważnych bramek. Kibicuję mu.

2 lat temu

Po jego dziwnych akcjach byłem już wkurzony na Westona, ale ten w ostatnich meczach pokazuje, że ma wolę walki i charakter !!! To najlepsze co mógł zrobić i OBY TAK DALEJ ! 😉

Podpora
2 lat temu

No i jak działa nasz scouting? Skoro chłopak działa tak zawsze i chce być sobą co mu się nie dziwię to czemu nasz zarząd, który szuka zdyscyplinowanych żołnierzy sprowadza TexasBoya? Widać, że lubi luźne życie więc niech idzie do klubu, który mu to zapewni.

O dziwo, ostatnio zaczął lepiej grać ale to nie jest typ gracza, który zmieni swoje życie o 180 stopni żeby tylko pod podobać się władzom klubu co sam twierdzi.