#FINOALLAFINE

500 milionów euro wyrzuconych w błoto

Higuain 20191022lokomotiv 51a6382
Fot. Grzegorz Wajda / WajdaFoto, JuvePoland

Dzisiejsza edycja La Gazzetta dello Sport zawiera interesująca analizę kryzysu ekonomicznego, jaki dotknął Juventus. Wielu kibiców uważa, że za kiepską sytuację finansową klubu odpowiada sprowadzenie Cristiano Ronaldo. Redakcja włoskiego dziennika wyszczególnia jednak inne nieudane ruchy transferowe klubu, na które zmarnowano łącznie aż 500 milionów euro.

Kryzys finansowy w Juventusie, częściowo wywołany pandemią COVID-19, jest zdaniem dziennikarzy bezprecedensowy. Skąd jednak w najbogatszym z włoskich klubów wzięły się takie problemy? Wiele osób wskazuje palcem na Cristiano Ronaldo, którego sprowadzenie było najkosztowniejszą operacją w całej historii Juventusu. Bez cienia wątpliwości pieniądze wydane na transfer, a później na wynagrodzenie Portugalczyka dołożyły cegiełkę do kryzysu, jednak analitycy są zdania, że sumarycznie jego sprowadzenie było dla klubu opłacalne. Odwdzięczył się bowiem 101 strzelonymi golami oraz olbrzymim wsparciem jeśli chodzi o widoczność i rozpoznawalność marki, co z kolei przełożyło się na możliwości pozyskiwania sponsorów.

Jak argumentują dziennikarze La Gazzetta to inni piłkarze mieli istotny negatywny wpływ na bilans Starej Damy. Chodzi o zawodników, za których zapłacono o wiele za dużo w stosunku do tego, co faktycznie wnieśli do drużyny. Na pierwszym miejscu ich zestawienia figuruje Gonzalo Higuain, za którego zapłacono 122 miliony euro (kwoty podane w analizie obejmują zakup karty zawodnika, prowizje wypłacone pośrednikom oraz wynagrodzenie samego piłkarza). Zaraz za plecami Argentyńczyka uplasował się duet brazylijski: Douglas Costa oraz Arthur, kosztujący Juventus odpowiednio 87 i 85 milionów euro. Zaraz za podium znalazł się Federico Bernardeschi (73 miliony). Pierwszą piątkę zamyka Dejan Kulusevski, który kosztował klub 49 milionów.

Na tym jednak się nie kończy. Autorzy analizy negatywnie ocenili również transfery Aarona Ramseya (44 miliony euro), Marko Pjacy (32 mln), Adriena Rabiota (29 mln) oraz Romero (10 mln). Łącznie na tę dziewiątkę zawodników Juventus wydał około pół miliarda euro.

Większość spośród wymienionych piłkarzy wciąż pozostaje na liście płac. Istnieje więc oczywiście szansa, że zapracują na pieniądze, które zostały na nich wydane. Nie wydaje się jednak, by Juventus by w stanie odzyskać zbyt wiele ze swoich nieszczególnie trafionych inwestycji. To one sprawiły, że sytuacja finansowa Bianconerich jest tak poważna. To przez nie dzisiaj utrzymanie niektórych zawodników w klubie wisi na włosku. Jeśli drużyna prowadzona przez Massimiliano Allegriego nie zakwalifikuje się w tym sezonie do Ligi Mistrzów będzie to dla klubu katastrofa zarówno ze sportowego, jak i finansowego punktu widzenia. Czy w takiej sytuacji działaczom Bianconerich uda się zatrzymać w zespole najbardziej cenionych graczy, np. Matthijsa de Ligta, wokół którego szum zaczyna już tworzyć jego agent (o czym informowaliśmy dzisiaj)? Jak powiedział wczoraj na konferencji prasowej Max Allegri – “Poczekamy, zobaczymy“.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
6 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
Maly
2 lat temu

heh 😉 Igła dał finał LM więc dużo kasy z niej a Ronaldo nie dał nic a kosztował prawie 3 razy tyle ale to Igły nie opłacało się sprowadzać 😉

GonzaloPiguONE
2 lat temu

Polityka transferowa to jest dramat ostatnimi czasy.