Allegri: Ten punkt pozwala nam przedłużyć pozytywną passę
Fot. ph.FAB / Shutterstock.com
Massimiliano Allegri po starciu pomiędzy turyńskimi klubami udzielił wywiadu dla telewizji DAZN, w którym starał się odnaleźć pozytywy po rozczarowującym remisie 1:1.
Juventus przystąpił do derbów w bojowych nastrojach i z nadzieją na zwycięstwo, aby umocnić swoją pozycję w lidze na czwartym miejscu, gdyż tuż za nimi czai się Atalanta, która lada chwila może wyprzedzić Starą Damę. Jeśli La Dea wygra niedzielne spotkanie z Fiorentiną to zrówna się punktami ze Starą Damą, a co najgorsze, drużyna z Bergamo będzie miała nadal o jeden mecz rozegrany mniej.
W pierwszych słowach trener Juve zareagował na wynik i uzyskany jeden punkt:
„To ma znaczenie, ponieważ dzięki punktowi kontynuowaliśmy pozytywne wyniki, które odnosimy w ciągu ostatnich dwóch-trzech miesięcy. Nie było łatwo, niczym się nie wyróżnialiśmy w porównaniu do Torino, ale zagraliśmy dobry mecz. Paradoksalnie, udało nam się zdobyć bramkę w naszym najlepszym momencie spotkania. W pierwszej połowie mieliśmy dwie, czy trzy sytuacje, po których była szansa na strzelenie gola. W drugiej części gry już niestety tak nie było”.
„W drugiej połowie nie graliśmy zbyt czysto, ale to normalne kiedy grasz w lidze, zwłaszcza, gdy twoim celem jest pierwsza czwórka tabeli. Nie przekreślam całkowicie remisu. Mogę powiedzieć, że chłopaki zagrali dobry mecz pod względem zaangażowania i intensywności. Do końca starali się wygrać, więc uważam, że jest to punkt, który pozwala nam przedłużyć pozytywną passę i zabieramy go do domu”.
Allegri odniósł się do urazów Paulo Dybali, Daniele Ruganiego oraz Luci Pellegriniego:
„Nie martwi mnie to, ponieważ w trakcie sezonu zdarzają się kontuzje, a zawodnicy, których mamy i którzy są sprawni fizycznie zagrają we wtorek przeciwko Villarrealowi. Następnie będziemy szykować się na Empoli”.
Włoski trener przeanalizował występ Dusana Vlahovicia, któremu Bremer mocno uprzykrzał życie na boisku:
„Zmagał się z trudnościami w tym meczu, ponieważ jest bardzo dobrym piłkarzem, ale musi się jeszcze wiele nauczyć, tak jak wielu innych zawodników. Dziś wieczorem musiał ciągnąć za sobą Bremera na boisku i nie dawać mu żadnych punktów odniesienia. Jest to bardzo silny obrońca przy bezpośrednich starciach, dlatego trzeba go przeciągać po całym boisku”.
„Nie zapominajmy, że on pochodzi z drużyny, która ma za sobą bardzo dobry sezon, ale rozgrywała tylko jeden mecz w tygodniu. Musisz się rozwijać, musisz się do tego przyzwyczaić, to wszystko czego potrzebujesz grając w wielkim zespole. W przeciwnym razie nie dasz rady fizycznie, aby rozgrywać mecze co trzy dni”.
Max odniósł się również do swoich pomocników oraz do trójzębu w ataku:
„Napastnicy z przodu byli dobrze ustawieni, ale trzeba się więcej poruszać po boisku. Powiedziałem Vlahoviciowi, aby przeszedł na stronę Rodrigueza, to są sytuacje, które wynikają z gry i musisz się nauczyć, jak podczas nich postępować”.
„Byliśmy dobrzy w poprzednich meczach, a dziś było trochę gorzej. Musimy grać lepiej technicznie, kiedy tak graliśmy mieliśmy sytuacje. W drugiej połowie zabrakło zdecydowania w strefie przeciwnika”.
Allegri pod koniec omówił jeszcze sytuację w tabeli ligi włoskiej, biorąc pod uwagę kto może zagrozić Juventusowi w zakończeniu sezonu na czwartej pozycji:
„Jest Lazio, które jest z tyłu, ale dużo zależy od tego co zrobi Fiorentina w swoich kolejnych meczach. Roma jest trochę dalej, ale ciągle zostało 12 kolejek do końca sezonu”.