Arnaut Danjuma Groeneveld: Jeśli będziemy sobą, to możemy pokonać każdego

Etapy pucharowe w Lidze Mistrzów nie napawają optymizmem kibiców Juventusu od czasu odejścia Allegriego, który co prawda swoje ostatnie dwie edycje zakończył po starciach z Realem i Ajaksem, ale były to ćwierćfinałowe boje ze świetnymi zespołami. Kolejne dwa lata to porażki w kiepskim stylu z Lyonem i Porto już w 1/8 finału.

Minęło 5 lat od udziału Juventusu w finale najważniejszych klubowych rozgrywek na świecie i trudno wskazywać, żeby w tym roku Włosi znowu się tam zameldowali, jednak nikt nie zabroni kibicom Juve marzyć. Pierwszą przeszkodą: Villarreal.

Drużyna, którą prowadzi Unai Emery, wygrała Ligę Europy, dopiero w karnych przegrała z Chelsea Superpuchar UEFA, a w tym sezonie gra świetnie w rodzimej lidze i w rozgrywkach europejskich. Wyeliminowała z Ligi Mistrzów Atalantę, zajmując drugie miejsce w grupie F za Manchesterem United (porażki z Anglikami na wyjeździe 1:2 i u siebie 0:2).

Żółta Łódź Podwodna od tamtego czasu radzi sobie doskonale, czemu dała wyraz w minionej kolejce, pokonując na wyjeździe Granadę (1:4). Hat-trickiem w tym meczu popisał się Arnaut Danjuma. Holender nigeryjskiego pochodzenia nie boi się rywalizacji.

“To trudne, trzeba być ostrożnym i uważnym, ale radzimy sobie świetnie. Nie mogę doczekać się starcia z Juventusem” – przyznał dla CBS – “W fazie grupowej graliśmy już z wielkimi klubami, jak Manchester United, szło nam dobrze i powinniśmy wygrać. To pokazuje, że jeśli będziemy sobą, to możemy pokonać każdego. Po prostu musimy być uważni cały czas – jeśli na chwilę się wyłączymy, to możemy szybko stracić trzy bramki“.

25-latek strzelił 12 goli i zaliczył 3 asysty w 21 meczach tego sezonu.