#FINOALLAFINE

Conte zdradza, że już wcześniej chciał kupić Kulusevskiego do Interu

W styczniu Juventus zaskoczył wszystkich transakcją spod znaku tych, gdzie wszystkie strony są zadowolone. Trudno było uwierzyć, że Conte i Paratici nie robią swojemu byłemu klubowi przysługi, kiedy zaproponowali wykupienie Rodrigo Bentancura i Dejana Kulusevskiego. Teraz okazuje się, że Antonio Conte był fanem Szweda jeszcze za swoich rządów w Interze, ale wtedy na przeszkodzie stanął… Paratici.

Kulusevski odszedł z Juventusu z nadzieją na powrót do Turynu, jednak z czasem zaczął doceniać londyńskie powietrze. Odżył pod wodzą Conte m.in. notując bramkę i asystę w wyjazdowym zwycięstwie nad Manchesterem City.

Teraz Antonio Conte przekonuje, że od dawna marzył o transferze młodego Szweda. Kiedy latem 2020 roku budował Inter, zapytał o możliwość kupna zawodnika.

Będąc w Interze, poprosiłem o jego transfer z Juventusu. Podzieliłem się pomysłem z Paraticim, ale on od razu wybił mi to z głowy, ale nie po to, żeby wzmocnić Juventus, lecz po to, by mnie osłabić“.

Kulusevski i Bentancur stanowią istotny element układanki Antonio Conte w Tottenhamie, jednak cała drużyna gra poniżej oczekiwań, czego przykładem jest ostatnia porażka z Burnley. Pocieszeniem jest fakt, że mimo zajmowania ósmego miejsca w tabeli, Koguty wciąż liczą się w walce o miejsca premiowane grą w Lidze Mistrzów.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
2 lat temu

Czytamy jak to błyśnięcie Kulu z City zmienia wszystko, ale tak naprawdę nie zmienia nic.
Kulu jest słabym pomocnikiem, Conte ma fatalną sytuacje w Tottenhamie bo nie spotkał się tam z respektem i poważaniem nawet wśród młodych angoli, o starszyźnie i zarządzie nie wspominając.
Conte boli to że może być postrzegany jak bezjajeczny Sarri.
Kulu i Benta okażą się takim przekrętem że jeszcze za to bekniemy.

Ostatnio edytowany 2 lat temu by Solid
Poki
2 lat temu

Conte z głową schowaną w dłoniach porusza ważną kwestię. Czy to wina trenera czy piłkarzy. Jak dosadnie pokazuje jego historia nie każda drużyna jest reformowalna w składzie jakim się ją zastanie.