Dybala: Jestem gotowy do gry, wciąż wierzę w Scudetto
Paulo Dybala był gościem 17-tej edycji turnieju Amici dei Bambini. Wydarzenie stało się okazją do rozmowy z piłkarzem, a dziennikarze zapytali między innymi o stan jego zdrowia. Argentyńczyk zapewnił, że:
„Już wszystko ze mną w porządku. Jeśli trener pozwoli, bym wystąpił w niedzielę, to jestem gotowy. Chcę grać we wszystkich meczach”.
Kolejny wątek wywiadu dotyczył zbliżającego się rewanżu w 1/8 finału Ligi Mistrzów oraz pozycji Juventusu w wyścigu o Scudetto. La Joya odpowiedział:
„Z Villarreal nie będzie łatwo. Są silni, ale to my będziemy gospodarzami i chcemy wygrać. W lidze mamy jeszcze sporo meczów do rozegrania, czeka nas między innymi starcie z Interem w Turynie. Wciąż wierzę, że możemy zdobyć tytuł”.
Dybalę poproszono także o opinię na temat Leo Messiego i Cristiano Ronaldo. Napastnik stwierdził:
„Granie w tej samej erze, co oni, to totalna porażka (śmiech). Gdy przyszedł Ronaldo, byłem bardzo szczęśliwy, bo od mistrzów zawsze można się wiele nauczyć. U boku takich zawodników jak Buffon czy Dani Alves każdy bardzo się rozwija”.
Na rozwój piłkarski wpływ mają także trenerzy. Argentyński napastnik skierował ciepłe słowa do dwóch menadżerów:
„W Palermo pracowałem z Ivanem Juriciem. To były wspaniałe lata, mimo że dopiero uczyłem się włoskiego. W tym kontekście zawsze będę pamiętał także o zmarłym prezesie Zamparinim. Szkoleniowcem, który mówił mi, że zawsze chciał mieć mnie w swoich drużynach, jest zaś Walter Sabatini. Szkoda, że nasze drogi ostatecznie się nie przecięły”.
Na koniec przywołano fakt, że Dybala może wkrótce zdobyć dla Juventusu więcej bramek niż legendarny Roberto Baggio. Piłkarz cieszył się na tę okoliczność:
„Jeśli się uda, to będę potrzebował nieco więcej występów niż on. Mam nadzieję, że wkrótce go prześcignę, bo to prawdziwy fenomen. Gdy tak niewiele brakuje, musisz spróbować” – podsumował.
Paulo Dybala rozegrał dla Juventusu 281 spotkań, w których zdobył 112 bramek. By wyprzedzić Roberto Baggio w turyńskiej klasyfikacji wszechczasów, Argentyńczyk musi trafić do siatki jeszcze cztery razy.
Jeszcze nie jest za późno na scudetto, wręcz przeciwnie. Zapowiada się bardzo ciekawa końcówka sezonu ;p
Mały tytuł = scudetto 🤣🤣
gdzie ten cytat, że wciąż wierzy w Scudetto?
Bardzo cieszy poziom wypowiedzi. Niejeden piłkarz dałby popis w kwestii relacji.
Patrząc na to że Platini przeskoczony za chwilę Baggio to człowiek gotów pomyśleć że to zawodnik o zbliżonej klasie...
Dybala zaraz wskoczy do 10 najlepszych strzelców w historii naszego ukochanego klubu, a przecież ten gracz to nie tylko gole, a całe mnóstwo innych atutów. Jak słyszę, że ma go zastąpić Zaniolo, to mnie to martwi.
Co do samych wypowiedzi Allegriego .... Czy tak trudno zrozumieć, że gość mówiąc, ze nie walczymy o Scudeto, to stara się zdjąć ogromną presję, która ciąży na tych wielu nowych, młodych i niedoświadczonych piłkarzach? Nawet jak Ake zagrał tragicznie, to chwali chłopaka i go buduje. On wie jak zarządzać grupą i ją spajać w odróżnieniu do wielu tutaj ludzi.