Del Piero odniósł się do meczu z Villarrealem

Były piłkarz Juventusu Alessandro Del Piero, podkreślił błędy Starej Damy w meczu z Villarrealem. Wieloletni kapitan Juve odwiedził zgrupowanie Bianconerich na dzień przed tym spotkaniem, jednak nie oglądał meczu z trybun Allianz Stadium, gdyż uczestniczył w jego komentowaniu ze studia telewizji Sky Sport Italia w Mediolanie
Po zakończeniu meczu, ikona turyńskiego klubu odniosła się do przegranej w taki sposób:
“Widziałem dobrą pierwszą połowę. Piłkarze dobrze się bronili, a Villarreal nie miał zbyt wielu szans na zdobycie bramki. W drugiej połowie zawodnicy Juventusu się wyłączyli i wtedy małe detale zaczęły robić różnicę. Zaliczyli strzał w poprzeczkę, a Szczęsny był bliski obronienia rzutu karnego. Juve popełniło zbyt wiele błędów w drugiej części gry”.
“Nie mieli pomysłu na grę, nie podejmowali ryzyka w sytuacjach jeden na jeden i w ogóle nie podawali piłki wzdłuż boiska. Jeśli chcesz stworzyć bramkową sytuację, musisz szybciej poruszać się z piłką” – podsumowała legenda klubu.
To była legendarna “10” Bianconeri, patrząc na dzisiejszą “10” to dwa zupełnie inne światy… Pamiętam jak wymarkował obrońców Realu i strzelił po krótkim Cassilasowi w rewanżu półfinałowego meczu UCL 02/03. Sporo bym dał by jeszcze raz zobaczyć stare dobre “Tamoil’ na koszulkach i takich zawodników jak właśnie Del Piero, Nedved, Trezeguet, Camoranesi, Thuram, Davids, Tudor, Montero, Zambrotta, Cannavaro, Zalayeta czy Buffon z czasów świetności, gdzie zabrakło tej “kropeczki” nad “i” czyli triumfu w Europie.
Del Piero delikatnie podkreśla że nie warto rezygnować z gry wertykalnej oraz pojedynków jeden na jeden.
No niby nic w tym szokującego ale Allegri takiego myślenia wręcz nienawidzi, widać to było na przykładzie problemów wychowawczych z Chiesą.
Tylko Fede się stawiał temu urabianiu bo z Dupalą, Benta, Rabio, Sandro i kilku innych… kompletnie ich przerobił na swoje myślenie czyli kaszankę.
To był prawdziwy mistrz. Dybala nie jest godzien tego numeru.
Forza Juve! Forza Del Piero!
Porażka z Villarreal? Cwany lis Agnelli dobrze to sobie wymyślił – przecież w Superlidze nie będzie takich drużyn jak Villarreal!
smiac mi się chce jak ktos gada ze juve zagrał dobry mecz, przypadkowe sytuacje w pierwszej połowie potem beznadziejne operowanie piłka w strefi gdzie przeciwnik nam na to pozwalał i spoznione zmiany max , po prostu w dwumeczu byliśmy gorsi , straciliśmy kolejna szanse na awans przez trenera
Legenda klubu powinna być przykładem dla kibiców. Estyma dla trenera i drużyny przed rzeczowym komentarzem.