Czy Chiesa przejmie dziesiątkę po Dybali?
Brak przedłużenia kontraktu przez Paulo Dybalę wywołuje kolejne dyskusje wśród kibiców Juventusu. Tematem numer jeden pozostaje kwestia następcy Argentyńczyka, ale IlBianconero podaje, że fani Starej Damy zaczęli debatować również nad innymi tematami. Mowa konkretnie o numerze 10, z którym gra na plecach La Joya.
Kto więc może go przejąć po odejściu Dybali? Tifosi Juve zaczęli nawoływać w mediach społecznościowych, aby dziesiątkę otrzymał Federico Chiesa. Włoch ma być jednym z fundamentów, na których budowany ma być nowy Juventus. Obecnie skrzydłowy leczy kontuzję zerwanego więzadła krzyżowego i powróci do gry w kolejnym sezonie. Aktualny numer Chiesy to 22.
Pomimo pozostawania poza boiskiem, 24-latek mógł pochwalić się dziś otrzymaniem statuetki od AIC (Włoskiego Stowarzyszenia Piłkarzy). Chiesa został bowiem wybrany do najlepszej jedenastki 2021 r.
Chiesa po Dybali to przejmie co najwyżej pałęczkę wiecznego rekonwalescenta. Wróci i zerwie więzadła w drugim kolanie.
NIKT z obecnego składu nie powinien otrzymać nr 10. Nikt nie zasługuje. Dybala z tym leceniem w kulki z nowym kontraktem przez kilka lat też pokazał, że nie zasługuje.
Jedyny słuszny wybór.
Chiesa i nr 10??? trochę nie ta pozycja ale kto wie jak się ułoży jego kariera po kontuzji, jakie ograniczenia napotka i co będzie w stanie zaoferować.
Vlah - 9 (bo Morata też jest na odpalenie), 10 dla Chiesy.
Może przyjdzie Traore z Sassuolo, może Sotil z Fiory - budujemy coś mocnego, czuję to w kościach.
Kulu, Benta, Ramsey odeszli - to świetne wieści bo jeszcze tylko Bonucci, Chiellini, Sandro, Rabio i możemy szykać prawdziwych piłkarzy na ich miejsce.
Nikt inny nie zasługuje na 10 bardziej niż Chiesa,nie było meczu żeby chłopak nie dał z siebie maksimum. Poza tym gdyby dostał 10 to niesamowicie by go podbudowało po kontuzji
Federico Chiesa od początku zasługuje na ten numer i mam nadzieję że teraz on będzie reprezentowal nas z tym numerem. Obys się szybko odbudował po tej bardzo ciężkiej kontuzji. Forza Federico.
Oby się odbudował psychicznie po kontuzji
Wtych czasach numer 10 sie nie liczy ostatnim i prawdziwa 10 byl ALEX DEL PIERO, nigdy go nikt niezastapi
Tutaj żaden piłkarz nie pomoże bez trenera, jeśli Arteta z tak słabym składem w Arsenalu zakwalifikuje się do LM to powinien być naszym pierwszym celem, lekcje u Pepe nie poszły w las choć wyciągnięcie go to pewnie sztuka praktycznie nie możliwa