Giorgio Chiellini po przegranym meczu z Macedonią Północną

Giorgio Chiellini bronił swoich kolegów z reprezentacji Włoch po szokującej porażce w play-off Mistrzostw Świata. “Nie można powiedzieć, że byliśmy zarozumiali. Jesteśmy zrozpaczeni” – podsumował włoski obrońca.

Azzurri nie zdołali nawet awansować do finału play-off, notując w meczu z Macedonią Północną 32 strzały, nie byli w stanie zdobyć bramki, podczas gdy rywale strzelili gola, wykorzystując zaledwie jedną z czterech prób – Aleksandar Trajkovski trafił w dolny róg w doliczonym czasie gry.

Pomimo tego, że włosi są aktualnymi Mistrzami Europy, nie udało im się zakwalifikować do drugiego z rzędu mundialu.

“Trudno to wytłumaczyć, myślę, że po raz kolejny rozegraliśmy dobry mecz, ale nie udało nam się strzelić gola. Nie sądzę, aby ktokolwiek mógł powiedzieć, że byliśmy zbyt pewni siebie” – powiedział Chiellini w wywiadzie dla RAI Sport.

“Popełnialiśmy błędy od września do teraz i zapłaciliśmy za nie. Jestem dumny z moich kolegów z drużyny i z tej grupy, widać, że jesteśmy zrozpaczeni, musimy zacząć od nowa. Mamy nadzieję, że ta pustka da nam siłę, by iść naprzód w przyszłości. Mam nadzieję, że nadal będzie z nami ten trener, który tak wiele dał reprezentacji. Miejmy nadzieję, że za cztery lata będziemy mogli zagrać w Mistrzostwach Świata”.

Jak to się stało, że Włochy były tak nieskuteczne z przodu, nie tylko tego wieczoru, ale w całej kampanii kwalifikacyjnej po EURO 2020?

“To nie jest tak, że nie stwarzaliśmy szans, mieliśmy 32 strzały na bramkę. Nie ryzykowaliśmy też prawie niczym z tyłu. Może trudno jest nam odczytać sytuację z tak bliska, ale chłopcy dali z siebie wszystko i mieliśmy nadzieję na inny wynik”.

Chiellini został zapytany, czy to był jego ostatni mecz w koszulce Włoch.

“Myślę, że musimy rozegrać następny mecz, a potem zobaczymy. To nie jest odpowiedni czas na to”.